Rozrywka

Szokujące wyznania: 'Mając sześć lat brałem udział w imprezach Diddy'ego. Wszędzie były butelki i nagie kobiety'

2024-10-03

Diddy, znany amerykański raper i producent muzyczny, od lat funkcjonował w blasku fleszy świata show-biznesu. Jednak ostatnio ujawnione zostały przerażające szczegóły z jego życia prywatnego, które skłoniły do refleksji nie tylko fanów, ale i wielu wpływowych postaci z branży. Obecnie Diddy przebywa w areszcie pod zarzutami m.in. wymuszania haraczy oraz handlu ludźmi w kontekście seksualnym.

Niektórzy znani artyści, którzy mieli bliskie relacje z Diddym, zaczynają odcinać się od jego kontrowersyjnego życia. Między innymi Leonardo DiCaprio ogłosił, że nie ma z tym światem nic wspólnego.

Niepokojące relacje na temat imprez organizowanych przez Diddy'ego zaczynają wychodzić na jaw. W szczególności dotyczy to wyznań Justina Litowskiego, syna znanego fotografa, który w dzieciństwie uczestniczył w jednym z przyjęć Diddy'ego. Litowski, dziś 30-letni mężczyzna, wspomniał, że w wieku sześciu lat towarzyszył swoim rodzicom na tzw. "popołudniowym grillu" w rezydencji w Hamptons.

"Miałem nadzieję, że się tam dostanę. Kiedy tylko było słychać, że jest basen, zawsze chciałem popływać. Pamiętam, że woda była pełna ludzi, a wokół basenu były nagie kobiety", relacjonuje Justin. Ta impreza odbyła się w 1999 roku, a jego matka była zdecydowanie przeciwna, by syn brał w niej udział.

"Nie byłam pewna, czy to właściwe. Myślałam, jak w ogóle dzieci mogą być wpuszczane na takie imprezy. Wszędzie były butelki i nagie kobiety", mówi Maya, matka Justina.

Wśród uczestników imprezy znajdowały się znane osoby ze świata hip-hopu, w tym Jay-Z oraz Lil' Kim. Justin przyznał, że nie pamięta, by zobaczył inne dzieci na imprezie. "Nie pamiętam, żebym widział inne dziecko. Zawsze pragnąłem się bawić," dodał, wspominając swoje doświadczenia.

Po tym incydencie Diddy wprowadził zakaz wprowadzania nieletnich na swoje imprezy, jednak według doniesień z aktów oskarżenia, nieletni nadal uczestniczyli w wydarzeniach o zupełnie innym charakterze.

Zbierają się nowe pozwy przeciwko Diddy'emu, a wśród 120 oskarżycieli znalazło się 25 nieletnich. Najmłodsza ofiara miała zaledwie 9 lat. Cała sytuacja odsłania coraz bardziej mroczne oblicze życia jednego z najbardziej kontrowersyjnych artystów w branży muzycznej.

Nieustannie pojawiają się nowe dowody i relacje, które mogą wstrząsnąć światem show-biznesu. Jakie będą dalsze konsekwencje dla Diddy'ego? Czy kolejne cele stanie w obliczu oskarżeń i skandali? Czas pokaże.