Sport

Szybkie zmiany w polskich skokach! Kto jest kolejny na liście ofiar rewolucji?

2025-04-05

Autor: Tomasz

Minął tydzień od momentu, gdy Thomas Thurnbichler został zwolniony z pozycji głównego trenera polskich skoczków narciarskich. Jego miejsce zajął Maciej Maciusiak, jednak szczegóły dotyczące przyszłości reprezentacji rodzą wiele pytań i wątpliwości.

Polski Związek Narciarski (PZN) zdecydował się na kontynuację zmian w sztabie, a nowy trener potwierdził, że zespół będzie się składał niemal wyłącznie z rodzimych specjalistów. Wyróżnienie otrzymał Czech Michal Dolezal, prywatny trener Kamila Stocha, który dołączy do sztabu, podkreślając, że jego doświadczenie może być nieocenione.

"Sztab będzie w całości złożony z Polaków, z wyjątkiem Dolezala, który pracuje z nami tak długo, że można go traktować jak Polaka" - powiedział Maciusiak, co ujawnia chęć zbudowania silnej i zjednoczonej ekipy. PZN zwolnił również Mathiasa Hafele, który do tej pory był trenerem technicznym, oraz Arvida Endlera, specjalistę ds. fazy lotu.

Thurnbichler wcześniej nie odnosił się do kwestii zwolnień, mówiąc: "Nie chcę o tym dużo mówić, bo są pewne intencje, które powinien ogłosić Adam i Maciek". Adam Małysz, legenda polskich skoków, był ostrożny w ocenie pracy poprzedników, ale teraz podchodzi do wystąpienia Endlera i Hafele z większą aprobatą, co może zaskakiwać.

W przeszłości Małysz krytycznie ocenił pracę Endlera, uznając, że jego wkład nie był wystarczająco widoczny, jednak z biegiem czasu stwierdził, że mimo wszystko były jakieś pozytywne aspekty ich współpracy. Z kolei Hafele, znany ze swojego doświadczenia, ale również krytykowany za brak innowacyjności, również może być pominięty w przyszłym sztabie.

Co czeka Endlera i Hafele? W tej chwili obaj nie komentują swojej przyszłości. Hafele nie ma jasno określonych planów, ale jego związki z Polską mogą go wciąż łączyć z tym krajem, z którego pochodzi jego rodzina. Natomiast Endler wraca do pracy w tunelu aerodynamicznym w Sztokholmie, gdzie jego przyszłość wśród skoczków nadal stoi pod znakiem zapytania. Chociaż przez najbliższe tygodnie skupi się na trenowaniu zawodników w tunelu, nie jest pewne, czy pozostanie związany z polskimi skokami w przyszłości, zwłaszcza w kontekście otwarcia nowej placówki w Słowenii.

Polscy kibice i eksperci z niecierpliwością czekają na zmiany oraz nadzieję, że pod wodzą Maciusiaka Polska drużyna może odzyskać dawną świetność. Czy nowa era przyniesie upragnione sukcesy? Czas pokaże!