Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło tragiczne zmarcie Simone White, oferując wsparcie dla jej rodziny w tym trudnym czasie. Zaledwie dzień wcześniej media doniosły o śmierci 19-letniej Australijki Bianki Jones, a także o zgonach Amerykanina oraz dwóch młodych kobiet z Danii.

Rosnące tajemnice otaczające te incydenty skłaniają do podejrzeń, że zatrucia mogą być związane z spożywaniem napojów zawierających metanol – niebezpieczną substancję chemiczną, która często jest obecna w nielegalnie produkowanym alkoholu. Rządy Australii, Nowej Zelandii oraz Wielkiej Brytanii ostrzegły swoich obywateli przed potencjalnym niebezpieczeństwem podczas podróży do Laosu, zalecając ostrożność w wyborze alkoholu.

Vang Vieng, znane z tzw. Banana Pancake Trail, przyciąga co roku tłumy młodych ludzi w poszukiwaniu przygód i ekstazy. Niestety, obecne tragicznym wydarzeniom towarzyszy mroczny cień, który może zniechęcić niejednego podróżnika.

Obecnie w szpitalu przebywa przyjaciółka Bianki Jones, Holly Bowles, a także inna Brytyjka, oraz obywatele Nowej Zelandii i Holandii, którzy zgłosili niepokojące objawy zatrucia. Ich stan budzi niemały niepokój zarówno wśród ich bliskich, jak i w społeczności turystycznej.

W obliczu tych tragedii, hostel Nana Backpackers, w którym zatrzymały się dwie Australijki, został zamknięty na czas trwania dochodzenia. Menedżer obiektu zapewnił, że wszystkie działania są prowadzone z należytą starannością, a także zauważył, że z ponad 100 gości, tylko te dwie kobiety doświadczyły problemów zdrowotnych po spożyciu darmowych kieliszków laotańskiej wódki.

Warto przypomnieć, że metanol przyczynił się do wielu tragedii na całym świecie. Jego niebezpieczeństwo nie zna granic – od Indii po Peru, wiele przypadków zatrucia miało tragiczne zakończenia. W miarę jak sprawa się rozwija, eksperci i władze apelują do turystów o niezwykłą ostrożność i unikanie podejrzanego alkoholu, by nie stać się kolejną ofiarą tej niezrozumiałej fali trucizn.