W czwartek prezydent Donald Trump ogłosił, że rozwiązanie kwestii TikToka jest na horyzoncie. Przemawiając na konferencji, zasugerował, że wielu inwestorów zainwestowało swoje siły w negocjacje dotyczące sprzedaży platformy. Mimo że szczegóły transakcji pozostają utajnione, Trump zapowiedział, że oficjalne ogłoszenie nadchodzi w dogodnym dla niego czasie.

Wspomniane transakcje mogą mieć daleko idące konsekwencje dla bezpiecznego zarządzania danymi użytkowników TikToka, co jest jednym z kluczowych punktów spornych w relacjach amerykańsko-chińskich. Amerykańscy urzędnicy podnoszą alarm w obawie przed potajemnym wykorzystywaniem danych swoich obywateli przez chińskie władze.

Jedna z możliwych opcji pojawiła się niedawno, gdy Reuters zasygnalizował zainteresowanie inwestycją ze strony Blackstone Group, potężnego globalnego gracza w sektorze private equity. Grupa ta rozważa mniejszościowy udział w amerykańskim oddziale TikToka, co mogłoby rozładować napięcia wynikające z obaw o bezpieczeństwo narodowe.

W lutym informowano o intensywnych rozmowach, które koncentrowały się na zwiększeniu udziałów przez głównych międzynarodowych inwestorów z ByteDance, chińskiego właściciela TikToka, co mogłoby prowadzić do zmiany zarządzania aplikacją w Stanach Zjednoczonych.

Trump wskazał również, że kontaktował się z czterema różnymi grupami, które mogą być zaangażowane w negocjacje, chociaż nie ujawnił ich nazw. To stawia TikToka w centrum uwagi nie tylko w kontekście handlowym, ale także geopolitycznym.

Tymczasem napięcia handlowe między USA a Chinami rosną, a to z powodu wprowadzenia przez administrację Trumpa nowych 10% stawek celnych na import produktów do Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo na niektóre chińskie towary nałożono cła sięgające nawet 54%!

Zachowanie czujności w sprawach związanych z danymi osobowymi oraz skutkami globalnej rywalizacji ekonomicznej staje się istotnym elementem tej historii – rozwój sytuacji wokół TikToka może wkrótce przyciągnąć uwagę całego świata.