Natalia Szroeder zdecydowała się na odważne wyznanie, które zakończyło wszystkie spekulacje o jej związku z raperem Quebonafide. W najnowszym wywiadzie zdradziła, że to ona postanowiła zakończyć tę relację, podkreślając, jak bardzo czuła się nieszczęśliwa w ostatnich miesiącach.

W rozmowie z magazynem 'Elle', Szroeder otworzyła się na temat swojego życia osobistego, które w ciągu ostatniego roku przeszło ogromne zmiany. Pomimo otaczających ją ludzi, artystka czuła się samotna i zagubiona. "Byłam tak pogubiona, że nie wiedziałam, czego chcę. Słuchanie samej siebie stało się kluczowe" - powiedziała Natalia, dodając, że decyzja o rozstaniu była dla niej bardzo trudna, ale konieczna.

Plotki o rozstaniu zaczęły krążyć w momencie, gdy raper został przyłapany na czułościach z inną znaną osobą, a Natalia przestała go obserwować na Instagramie - sygnał wskazujący na zakończenie związku w dobie mediów społecznościowych.

Szroeder przyznała, że jej najnowsza płyta "Północ" odzwierciedla jej emocje i była dla niej formą terapii w trudnych chwilach. "Dziś wiem, że moje podejście do związku nie było zdrowe, ale właśnie te doświadczenia zaowocowały moją twórczością" - podkreśliła.

Internauci od razu zaczęli spekulować, czy wkrótce może pojawić się nowy mężczyzna w życiu Natalii. Pojawiły się również doniesienia o jej bliskich relacjach z innymi artystami, co tylko podsyca pasjonujące czaty w sieci.

Na pewno będziemy obserwować rozwój sytuacji, a samą Natalię Szroeder życzymy dużo siły i sukcesów w jej artystycznej karierze. Zachęcamy do śledzenia jej muzycznych działań!