Tomasz Barański, znany tancerz i choreograf, zniknął z widowni tegorocznej edycji programu "Taniec z Gwiazdami", co wywołało ogromne kontrowersje w polskich mediach. W szczegółowym śledztwie przeprowadzonym przez Dawida Grądkowskiego poznaliśmy niepokojące informacje na temat zachowań Barańskiego wobec jego współpracowników, co może tłumaczyć jego nieobecność w show.

Rafał Maserak, który również jest znanym uczestnikiem programu, skomentował sytuację, podkreślając swoje zaskoczenie brakiem Barańskiego: "Od kilku odcinków nie widzę go tutaj. Czy ty wiesz, co się dzieje?" - zapytywał nasz reporter. Maserak przyznał, że również jest szokowany tą sytuacją i zauważył, że w programie pojawili się nowi tancerze, co dodatkowo rodzi pytania o ewentualne zmiany w produkcji.

Co więcej, na początku października w internecie krążyła petycja związana z Barańskim, która dotarła do producentów programu. W międzyczasie tancerz nie brał udziału w ostatnich odcinkach, w tym w finale, budząc spekulacje na temat swojego statusu w programie. Warto zaznaczyć, że mimo jego nieobecności, uczestnicy wciąż treningowali w jego studiu, co można było zobaczyć w mediach społecznościowych.

Kiedy zaskoczenie związane z nieobecnością Barańskiego zaczęło krążyć w mediach, wielu fanów zaczęło spekulować, co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Jak się okazało, nie tylko nieobecność w programie jest zaskakująca, ale i ewolucja atmosfery w zespole, co zdaje się potwierdzać, że sytuacja była poważniejsza, niż początkowo sądzono. Oczekiwane są dalsze komentarze i wyjaśnienia zarówno ze strony Barańskiego, jak i produkcji programu.