Tomasz Kammel, jedna z czołowych postaci TVP, przez lata prowadził najpopularniejsze programy takie jak "The Voice of Poland", "The Voice Kids" oraz "Pytanie na śniadanie". Jego talent i umiejętność przyciągania widzów sprawiły, że stał się ikoną stacji. Jednak nie wszystko układało się tak jak planował. Ponad rok temu Kammel zakończył współpracę z TVP po reorganizacji w telewizji.

Miejsce Kammela w "Pytaniu na śniadanie" zajęła Kinga Dobrzyńska, która nie kryła swojej krytyki wobec poprzedników, w tym samego Kammela. W programie "Mówię Wam" w rozmowie z Mateuszem Hładkim, Kammel postanowił odnaleźć spokój w obliczu kontrowersji.

"Nic się nie stało. Osoba, o której mówisz, musiała pożegnać się ze stanowiskiem w trudnych okolicznościach, więc nie chcę być jednym z tych, którzy tylko zażynają leżącego. Temat jest zamknięty. Nie było przeprosin" - zdradził Kammel, dając do zrozumienia, że nie zamierza kontynuować waśni.

Choć Dobrzyńska krytykowała programy i ich prowadzących, sama wkrótce straciła pracę. Słowa, które skierowała do widzów, były ostre: "Widocznie poziom dzisiejszego 'Pytania na śniadanie' jest za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin".

Kammel zdaje się radzić sobie w nowej rzeczywistości, a zmiany w zespole mogą być zapowiedzią większej reorganizacji w TVP. Ciekawi jesteśmy, jak sytuacja rozwinie się w przyszłości, czy obaj prezenterzy będą w stanie odnaleźć wspólny język, czy może to tylko krok w stronę większych konfliktów w telewizyjnym świecie. Obserwujcie nas na bieżąco, aby nie przegapić najnowszych informacji z rynku mediów!