Kuba Wojewódzki, niestrudzony gospodarz swojego popularnego programu, ponownie zaprosił gości, którzy dostarczają mu i widzom nieprzewidywalnych emocji. W ostatnim odcinku towarzyszyli mu Dawid Woliński oraz Tomasz Oświeciński – znani z telewizji, ale nie tylko z powodów artystycznych.

Program Wojewódzkiego to nie tylko wywiady, ale prawdziwe show, gdzie nie brakuje kontrowersji i zaskakujących tematów. Wojewódzki nie wahał się zadać Wolińskiemu niegrzecznych pytań o intymne sytuacje w windach, co wywołało niejedno oburzenie, ale także śmiech.

Tomasz Oświeciński, aktor najbardziej kojarzony z serialem „M jak miłość”, znalazł się w ogniu pytań dotyczących swojego wykształcenia. Kiedy Wojewódzki zapytał o jego edukację, wyznał, że ukończył technikum samochodowe – informacja, która wywołała salwy śmiechu zarówno wśród gości, jak i widzów programów.

"No to w 'Transformersach' mógłbyś zagrać! W końcu tam się dużo dzieje" – żartował Wojewódzki, wzbudzając jeszcze większy śmiech.

Jednak to nie koniec niespodzianek. Oświeciński, odpowiadając na pytania, wspomniał również o swojej menadżerce, co wywołało u Wojewódzkiego pełne zdumienie. "Menadżerka? Nie mogę w to uwierzyć!" – dodał Kuba, śmiejąc się z całej sytuacji.

Pomimo intensywnych pytań i żartów, Oświeciński wykazał się opanowaniem i humorem, nie dając się wyprowadzić z równowagi. W efekcie program obfitował w śmieszne momenty oraz zaskakujące wyznania, co tylko potwierdziło, jak niesamowite debaty potrafi prowadzić Wojewódzki.