Kraj

Tomasz Siemoniak odpowiada na apel prezydenta Dudy o broń atomową

2025-03-13

Autor: Katarzyna

Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji, skomentował ostatnie wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie rozmieszczenia amerykańskiej broni jądrowej w Polsce. W wywiadzie dla "Financial Timesa" Duda podkreślił, że przy obecnej sytuacji geopolitycznej, ich rozmieszczenie jest niezbędne dla odstraszenia potencjalnej agresji ze strony Rosji.

Minister Siemoniak zaznaczył, że zanim Polska może rozważyć rozmieszczenie broni atomowej na swoim terytorium, musi mieć pewność, że strona amerykańska jest otwarta na takie propozycje. - Nie ma nic gorszego niż zgłaszać pomysł, który nie znajduje aprobaty. Takie sprawy powinny być załatwiane w zaciszu gabinetów - powiedział Siemoniak.

Duda, w swoim wystąpieniu, zwrócił uwagę, że NATO musi przenieść swoją infrastrukturę na wschód, co jest spowodowane przesuniętymi granicami Sojuszu od 1999 roku. Prezydent odniósł się również do konieczności rozszerzenia projektu Nuclear Sharing, który miałby na celu zwiększenie bezpieczeństwa Europy.

Siemoniak podkreślił, że bezpieczeństwo Polski jest najważniejsze. Każda amerykańska instalacja, niezależnie od tego, czy jest to tarcza przeciwlotnicza w Radzikowie czy stacjonowanie amerykańskich żołnierzy, jest kluczowa dla obrony kraju. Dodał, że ważne jest, aby rozmawiać z Amerykanami przed ogłaszaniem jakichkolwiek decyzji, które mogą mieć poważne implikacje dla bezpieczeństwa regionalnego.

W kontekście rozmieszczenia broni jądrowej w Polsce, nawiązał do wypowiedzi Dudy, który powiedział, że zbrojenia Rosji nie można ignorować. W obliczu rozmieszczenia przez Moskwę taktycznej broni jądrowej na Białorusi, Polska musi podejmować kroki w celu ochrony swoich granic.

To wszystko sprawia, że dyskusje na temat broni jądrowej i ogólnie bezpieczeństwa narodowego są niezwykle aktualne i ważne. Czas pokaże, w jakim kierunku zmierzać będą relacje Polski i Stanów Zjednoczonych w kwestiach obronności.