
Tragedia Violetty Villas: Emerytura 800 zł i życie w namiocie
2025-04-11
Autor: Ewa
Violetta Villas: Od gwiazdy estrady do izolacji
Violetta Villas, niegdyś królowa polskiej estrady, po powrocie z Ameryki coraz bardziej zamykała się w sobie. Mieszkając w rodzinnym domu, otoczona zebranymi zwierzętami, zbudowała swoje osobiste schronienie. Jej relacje z rodziną praktycznie się zakończyły, a syn, Krzysztof Gospodarek, wydawał się nieobecny w kluczowych momentach jej życia.
Problemy zdrowotne Villas i brak wsparcia
W ostatnich miesiącach życia Violetta miała trudności z opuszczeniem domu, obawiając się swojego szwagra. Pomimo alarmów medialnych o jej trudnej sytuacji, kompleksowej pomocy brakowało. W międzyczasie jej opiekunka, Elżbieta Budzyńska, relacjonowała, że nie mogła zmusić artystki do żadnych zmian.
Dramatyczne dziedzictwo po śmierci
Po śmierci Villas w 2011 roku rozpoczęły się skomplikowane batalie prawne o jej majątek. Testament artystki, w którym zapisała dom Budzyńskiej, został zakwestionowany, a sąd uznał, że nie była w pełni świadoma przy jego sporządzaniu. Budzyńska, skazując się na trudności, stała się obiektem oskarżeń związanych z opóźnioną pomocą, co miało przyczynić się do śmierci Violetty.
Smutna rzeczywistość: 800 zł emerytury
Dziś, z jedynie 800 zł emerytury, Budzyńska prowadzi skromne życie pod Warszawą. Z dala od wielkiego świata, przypomina, że przez 30 lat opiekowała się Villas bez myślenia o finansowych korzyściach, a po jej śmierci musiała walczyć o swoją godność.
Upadek legendarnego domu
Niestety, dom Violetty Villas popada w ruinę, mimo licznych prób zbiórek na jego remont. Budzyńska zwraca uwagę na obietnice Krzysztofa Gospodarka, który obiecał przekształcić dom matki w muzeum, ale zapowiedzi te nie zostały zrealizowane. Działania lokalnych władz i próby opieki nad dziedzictwem artystki spotkały się z oporem z jego strony.
Pomnik i kontrowersje rodzinne
W 2023 roku w Lewinie Kłodzkim odsłonięto pomnik Violetty, jednak Krzysztof Gospodarek nie pojawił się na tej ceremonii. Wyrażał swoje niezadowolenie, krytykując, że inni decydują o spuściźnie jego matki bez konsultacji z nim.
Zakończenie i wspomnienia
Wciąż pozostaje wiele niezałatwionych spraw z przeszłości, emocje są żywe, a pamięć o Violecie Villas tragiczna i krucha. Historia nie tylko artystki, lecz także jej opiekunki, pokazuje, jak niewiele wystarczy, aby z blasku dostać się w mrok zapomnienia.