Barbara Skrzypek zmarła w tragicznych okolicznościach po przesłuchaniu w prokuraturze. Po jej śmierci, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński twierdzi, że jest to wynik manipulacji politycznej, wskazując na Donalda Tuska oraz Romana Giertycha jako głównych winnych tego stanu rzeczy.

Barbara Skrzypek, ur. 8 stycznia 1959 r., była jedną z najbliższych współpracownic Kaczyńskiego, pełniąc m.in. rolę w zarządach spółki Srebrna oraz Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Jej rola w polskiej polityce była znacząca, a jej niedawne wezwanie na przesłuchanie wzbudziło wiele kontrowersji.

Kaczyński komentując sprawę mówił, iż podczas przesłuchania nie dopuszczono jej adwokata, co jego zdaniem miało ogromne znaczenie dla wymiaru sprawiedliwości. Po tych słowach, prokuratura zareagowała, informując, że nie widzi żadnego związku między przesłuchaniem a zgonem Skrzypek. Rzecznik prokuratury Piotr Antoni Skiba wyjaśnił również, że przesłuchanie odbyło się w dobrej atmosferze i trwało ponad cztery godziny, z przerwami na odpoczynek.

Sprawa ta nie jest odosobniona. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo dotyczące rzekomego doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Chodzi o budowę dwóch wieżowców na działce należącej do Srebrnej, co wywołało zainteresowanie mediów oraz ożywioną dyskusję wśród polityków.

Prokuratura zapowiedziała, że jeśli pojawią się dalsze sugestie dotyczące związku między przesłuchaniem a śmiercią Skrzypek, wystąpi na drogę cywilno-prawną w celu ochrony swojego dobrego imienia.

Pojawiają się również nowe informacje dotyczące tego śledztwa, które mogą wpłynąć na polityczny krajobraz w Polsce. Prokuratura Krajowa planuje przesłuchać nie tylko Kaczyńskiego, ale także innych kluczowych świadków. Cała sytuacja budzi jednak coraz większe kontrowersje wśród opinii publicznej, a także obawy o polityczne reperkusje tej tragedii.