Tragiczny atak tygrysa w zoo! Oto, co poszło nie tak
2024-12-10
Autor: Michał
Tragiczny atak w Pitești
W rumuńskim zoo w Pitești miała miejsce tragedia, gdy pracownik został zaatakowany przez tygrysa, co zakończyło się jego śmiercią.
Jak doszło do incydentu?
Protokół bezpieczeństwa w zoo jasno określa, że przed wejściem do wybiegu dzikich zwierząt, tygrysy muszą być zamknięte w zabezpieczonej klatce. Niestety, według wstępnych ustaleń, dozorca zapomniał zamknąć drzwi zabezpieczające, co umożliwiło tygrysowi wydostanie się na wybieg.
Reakcja służb i śledztwo
"To naruszenie procedur bezpieczeństwa doprowadziło do tragicznego ataku ze strony zwierzęcia" — przekazały władze miasta. Pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, które dotarły na miejsce w ciągu 10 minut, 52-letni mężczyzna nie przeżył ataku i stwierdzono jego zgon na miejscu.
Opinie świadków oraz władze lokalne
Obecnie policja prowadzi śledztwo pod nadzorem prokuratury w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Świadkowie relacjonowali, że incydent był "nadzwyczaj brutalny". Pracownicy zoo zablokowali drzwi, żeby chronić pozostałe tygrysy przed ucieczką.
Żal burmistrza
Ofiara miała 52 lata i pracowała w zoo od 2015 roku. Według dostępnych informacji, nie miała znanych problemów zdrowotnych. Burmistrz Pitești, Cristian Gentea, wyraził głęboki żal z powodu utraty życia pracownika: "To ogromna strata, a nasze myśli są z rodziną ofiary oraz wszystkimi jej bliskimi w tych trudnych chwilach. Z dostępnych informacji wynika, że do incydentu doszło w wyniku rażącego naruszenia procedur bezpieczeństwa pracy z dzikimi zwierzętami".
Zobowiązania zoo na przyszłość
Władze zoo zapewniły, że podejmują wszelkie niezbędne kroki, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Jak dodano, był to pierwszy tego typu incydent w tym zoo w ciągu ostatnich 50 lat.
Bezpieczeństwo w ogrodach zoologicznych
Ten tragiczny przypadek wywołuje obawy o bezpieczeństwo zarówno pracowników, jak i odwiedzających, a w całym kraju znowu zaczyna nabierać na znaczeniu dyskusja na temat bezpieczeństwa w ogrodach zoologicznych, zwłaszcza wobec sytuacji z dzikimi zwierzętami.