Tragiczny finał marzenia polskiego policjanta. Zginął na Kilimandżaro
2025-01-12
Autor: Anna
Komenda Miejska Policji w Żorach potwierdziła smutną wiadomość o śmierci aspiranta sztabowego Mariusza Łojka. Funkcjonariusz zginął tragicznie 6 stycznia 2025 roku na stoku najwyższej góry Afryki – Kilimandżaro, podczas swojej wymarzonej wyprawy.
Aspirant Łojek miał ponad 25-letnie doświadczenie w policji. W przeszłości pełnił funkcję dowódcy grupy szybkiego reagowania i uczestniczył w różnych misjach zagranicznych, w tym w Kosowie. Na co dzień był instruktorem, dzielącym się wiedzą z młodszymi kolegami.
Jego pasje obejmowały sport i sztuki walki, a także podróże. Koledzy wspominają go jako osobę pełną energii i optymizmu, która zawsze starała się pomagać innym.
Rodzina Mariusza Łojka stoi obecnie przed trudnym wyzwaniem. Ze względu na problemy z uzyskaniem odszkodowania z ubezpieczenia, niezbędne stało się zorganizowanie zbiórki internetowej na pokrycie kosztów transportu jego ciała z Tanzanii do Polski. Policja apeluje o wsparcie.
To tragiczne wydarzenie skłania do refleksji nad bezpieczeństwem osób wyruszających na ambitne górskie wyprawy. Zgodnie z doniesieniami, władze miejscowe mają trudności z organizacją transportu zmarłych turystów, co może wydłużać czas ich powrotu do kraju.
Mariusz Łojek pozostanie w pamięci jako oddany policjant, który ścigał swoje marzenia, a także jako bohater w oczach swoich kolegów.