Koleżanka i trenerka ju-jitsu, Daria, zginęła tragicznie w wyniku wypadku w Jaworznie, pozostawiając dwoje małych dzieci pod opieką swojego męża, Tomka, który jest samotnym ojcem. W obliczu tej tragedii, jej przyjaciel, Daniel Majerczyk, postanowił założyć zbiórkę pieniędzy, aby pomóc Tomkowi w tak trudnym okresie. Daniel podkreślił, jak ważna była Daria w ich życiu: "Znamy się od 24 lat i zawsze można było na nią liczyć". Już do 10:00 w czwartek, 13 marca, zbiórka przekroczyła 100 tys. zł, a liczba darczyńców wzrosła do ponad 1700.

Wspólne wspomnienia o Dari: "Była nie tylko świetną trenerką, ale także cudowną matką, która zawsze wprowadzała radość w życie swoich dzieci. Każdy, kto ją znał, wie, jak bardzo potrafiła zjednoczyć ludzi i wnieść pozytywną energię w każdym spotkaniu" - napisał Daniel. Daria pracowała w klubie ju-jitsu "Satori" w Jaworznie, gdzie zdobyła sympatię zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jej zapał i oddanie dla sportu były niekwestionowane.

Aby uczcić pamięć Darii oraz wsparcie w ciężkich chwilach dla rodziny, będzie organizowane wydarzenie charytatywne, na które serdecznie zapraszani są wszyscy, którzy chcą wziąć w tym udział i pomóc osieroconym dzieciom. Przykład Darii pokazuje, jak ważne jest, aby być dla siebie wsparciem i otaczać miłością najbliższych.