Świat

Trump i Zełeński: Czy Ukraina jest na krawędzi katastrofy?

2025-03-20

Autor: Michał

- Wyraźnie widać, że jedynym celem Putina jest osłabienie Ukrainy, z pomocą Trumpa - mówi gen. Roman Polko. - To, na co Rosja liczy, to zmuszenie Zełeńskiego do zaprzestania ataków na rosyjskie rafinerie, co ma na celu przetarg na ewentualne zawieszenie broni.

W środę Donald Trump rozmawiał telefonicznie z Wołodymyrem Zełeńskim. Poinformował, że rozmowa trwała godzinę i była 'bardzo dobra'. Następnego dnia Trump skontaktował się również z Władimirem Putinem, co wzbudziło wiele emocji wśród analityków politycznych.

- Te negocjacje zakończyły się fiaskiem - uważa gen. Polko, były dowódca GROM. - Trump ma swoje cele, które są sprzeczne z interesami Ukrainy. Rosja liczy na to, że Ukraina zostanie osłabiona i nie otrzyma niezbędnego wsparcia ani amunicji.

Eksperci podkreślają, że aktualna sytuacja geopolityczna nie jest korzystna dla Ukrainy. - Ukraina znajduje się w trudnej sytuacji, gdzie musi stawiać czoła nie tylko agresji ze strony Rosji, ale także manipulacjom politycznym wielkich mocarstw, takich jak USA i Chiny - dodaje gen. Polko.

- Nie wierzę w żadne zawieszenie broni - kontynuuje gen. Polko. - To, co wydarzyło się po rozmowie Trumpa z Putinem, pokazuje, że rosyjskie ataki nadal trwają, a Ukraina może być jedynie pionkiem w geopolitycznej grze. Wołodymyr Zełeński jest pod ogromną presją, a jego prośby o gwarancje bezpieczeństwa są ignorowane.

Warto dodać, że ostateczny wynik tych rozmów może wpłynąć nie tylko na Ukrainę, ale także na stabilność całego regionu. Przyszłość Ukrainy i jej walki o niepodległość wciąż wisi na włosku, a działania Trumpa mogą zaważyć na losie całego kraju.