Amerykańskie cła na samochody wchodzą w życie i mogą znacząco wpłynąć na rynek motoryzacyjny w USA. Nowe stawki celne dotykają różnorodnie poszczególnych producentów, a w szczególności importowanych samochodów.

W obliczu tych zmian, firma Ford postanowiła zareagować na sytuację i zaoferować niezwykle atrakcyjną promocję dla swoich amerykańskich klientów. Już wkrótce każdy będzie mógł kupić samochód Forda w cenie dyskontowej, dostępnej dotąd jedynie dla pracowników firmy. To szansa, która skusi wielu, zwłaszcza że nowe cła mogą drastycznie podnieść ceny aut.

Z informacji wynika, że niemieccy producenci samochodów będą w szczególnie ciężkiej sytuacji. Na przykład, cena Volkswagena z wartością 40 tysięcy dolarów na rynku amerykańskim wzrośnie o 10 tysięcy dolarów z powodu wprowadzonych cła. To oznacza, że wielu potencjalnych nabywców zacznie szukać tańszych modeli, co z kolei spowoduje spadek dostępności nowych aut.

Ford ma się jednak dobrze, ponieważ blisko 80% ich samochodów sprzedawanych w USA produkowanych jest lokalnie. Dodatkowo, firma ma większe zapasy samochodów niż konkurenci, co pozwala na oferowanie promocji. Podczas gdy niektórzy producenci, tacy jak General Motors i Stellantis, będą zmuszeni podnieść ceny średnio o 12,5%, Ford planuje przyciągnąć klientów wyjątkowym rabatem.

Choć promocje mogą poprawić sytuację Forda, eksperci przewidują, że w krótkim okresie ceny samochodów w Ameryce będą rosły. Wzrost kosztów produkcji spowodowany nowymi cłami na części samochodowe może zwiększyć cenę nowych aut o około 4000 dolarów, a w skrajnych przypadkach nawet o 12 tysięcy dolarów.

Z kolei sytuacja na rynku samochodów używanych również zaczyna się zmieniać – wartości tych pojazdów mogą wzrosnąć, co pogorszy sytuację kupujących, którzy nie będą mogli sobie pozwolić na nowe auta.

Ciekawostką jest, że w odpowiedzi na amerykańskie cła, Unia Europejska może rozważać wprowadzenie własnych taryf, co dodatkowo skomplikuje sytuację i mogłoby wpłynąć na ceny samochodów oferowanych na unijnym rynku. W przypadku, gdyby tak się stało, niektóre automodel mogą w ogóle zniknąć z rynku lub znacząco podrożeć.

Bez wątpienia wojna handlowa na linii USA-Unia Europejska może przynieść jeszcze więcej nieprzewidywalnych skutków. Klienci, producenci oraz dealerzy powinni na bieżąco monitorować zarówno sytuację na rynku krajowym, jak i globalnym, aby nie dać się zaskoczyć rosnącym cenom.