To pierwszy przypadek udzielenia azylu politycznego polskiemu politykowi od 1989 roku. Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, znalazł schronienie na Węgrzech, uciekając przed rzekomym bezprawiem rządzącym w Polsce. Jak informuje jego adwokat, mec. Bartosz Lewandowski, decyzja ta opierała się na kompleksowej dokumentacji, a węgierski premier Viktor Orban przyznał, że wynikało to z analizy sytuacji prawnej w Polsce.

Romanowski stał się obiektem publicznej debaty, a Donald Tusk w swoim ostatnim wpisie na platformie X zasugerował, że Orban niechętnie odnosi się do rozliczeń, co stanowiło motywację do decyzji o azylu. "Polityka jest prostsza, niż wielu się wydaje" - dodał Tusk.

Czy to zemsta, czy sprawiedliwość? Prof. Sławomir Cenckiewicz nie omiszkał skomentować tej sytuacji, sięgając po książkę Tuska, pt. "Szczerze". Profesor przyznał, że wielokrotnie sięgał po tę lekturę w poszukiwaniu inspiracji. Na stronie 306 trafił na intrygujący wpis, w którym Tusk chwali premiera Orbana za przyznanie azylu byłemu premierowi Macedonii, Nikołowi Gruewskiemu, oskarżonemu o korupcję.

Cenckiewicz zasugerował, że słowa Tuska mogą odnosić się nie tylko do Gruewskiego, ale także do sytuacji Romanowskiego. W książce Tusk zauważa, że nowa władza na Wschodzie Europy często stawia sobie za cel umieszczenie poprzedników w więzieniu, stawiając pytanie: "Czy to zemsta, czy sprawiedliwość?".

Prof. Cenckiewicz wskazał również na potrzebę wyjaśnienia zapisów Tuska i wezwał go do publicznego odniesienia się do tej kwestii, jednocześnie przyznając, że sam również ma wątpliwości co do motywacji działań rządu. W miarę jak sprawa Romanowskiego rozwija się, wiele osób zastanawia się, jak daleko sięga polityczna gra w Polsce i jakie będą jej konsekwencje dla przyszłości rządu.

Zastanów się, co to oznacza dla sytuacji politycznej w Polsce i jakie będą reakcje społeczne na te wydarzenia!