Od lat w debacie publicznej pojawiają się głosy o różnorodnych zagrożeniach dla Polski, a jednym z najgłośniejszych tematów ostatnich miesięcy stała się obecność chińskich inwestycji oraz imigrantów w naszym kraju. Liderzy Prawa i Sprawiedliwości, w tym Jarosław Kaczyński, niejednokrotnie ostrzegali przed wpływem obcych krajów na naszą gospodarkę i bezpieczeństwo.

Wyraźnie nawiązując do tej retoryki, TV Republika nieustannie podgrzewa atmosferę strachu, prowadząc kampanie oparte na przekazach, które często mijają się z rzeczywistością. Stacja ta, wspierana publicznymi pieniędzmi przez PiS, kreuje obraz zagrożenia, które ma na celu mobilizację wyborców.

Tak jak w przypadku tragicznych wydarzeń, takich jak śmierć Barbary Skrzypek, gdzie TV Republika wykorzystuje dramaty osobiste w propagandowych celach, tak obecnie intensyfikowane są nastroje antyimigranckie i ksenofobiczne. Choć przedstawiciele władzy i stacji mediowych mogą zadeklarować, że "nie zostawią Polaków", w rzeczywistości manipulacje medialne wywołują społeczne napięcia.

Przykłady z ostatnich miesięcy pokazują, że TV Republika staje się nie tylko narzędziem do tworzenia mitów narodowych, ale i instytucją, która w cyniczny sposób wykorzystuje cierpienie i strach obywateli. W grudniu 2023 roku satyryk Jan Pietrzak zasłynął kontrowersyjnymi wypowiedziami na temat imigrantów, co wywołało falę oburzenia. KRRiT, choć krytykuje bezmyślne żarty, nie podejmuje stanowczych działań, co pozwala tym mniej odpowiedzialnym głosom dominować w eterze.

Na początku 2024 roku stacja nie zawahała się wpłynąć na narrację podczas katastrof naturalnych, organizując polityczne wiece w miejscach dotkniętych powodziami, co spotkało się z mieszanymi reakcjami społeczeństwa.

Biorąc pod uwagę te działania, pytanie brzmi: jak długo TV Republika będzie kontynuować swoją hipokryzję, wykorzystując obawy społeczne dla własnych korzyści politycznych?

Podczas gdy PiS i jego media kreują strach i niepewność, wielu Polaków zaczyna się zastanawiać, gdzie w tym wszystkim jest prawda i prawdziwe zainteresowanie dobrobytem narodu. W dobie dezinformacji i manipulacji medialnych, nieustannie rodzi się potrzeba krytycznego spojrzenia na przekazy płynące z telewizji, która rzekomo miała być głosem obywateli.