TV Republika rozdaje dyplomy w programie o Collegium Humanum – Dziennikarka wybucha oburzeniem!
2024-11-18
Autor: Piotr
Telewizja Republika po raz kolejny porusza temat kontrowersyjnego Collegium Humanum w niemal każdym swoim programie. Jednakże, stacja nie koncentruje się na wszystkich politykach zamieszanych w tę aferę, a wyłącznie na osobach powiązanych z obecną władzą.
Ostatnie wydarzenia związane z Collegium Humanum wywołały ogromne emocje, zwłaszcza po aresztowaniu prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka oraz byłego europosła PiS, Karola Karskiego. Afery dotyczące korupcji i nielegalnego uzyskiwania dyplomów stały się głównym tematem dyskusji w Polsce. Co więcej, także Ryszard Czarnecki oraz wielu innych polityków związanych z PiS znalazło się w kręgu oskarżeń. W kontekście skandalu pojawia się lista z nazwiskami innych osób powiązanych z dyplomami, w tym brata Daniela Obajtka oraz żony byłego europosła Czarneckiego.
Dominika Wielowieyska, dziennikarka "Gazety Wyborczej", w swoim niedzielnym wystąpieniu na temat afery zauważyła, że dyplomy są kwestią polityczną, która dotyczy nie tylko rządzących teraz, ale i opozycji. W odpowiedzi na komentarze Wielowieyskiej, gospodarze programu TV Republika "Hity w sieci" w sposób satyryczny rozdawali dyplomy na wizji, co spotkało się z dużą falą krytyki.
Mirona Hołda, jedna z prowadzących program, starała się uspokoić widzów, stwierdzając, że sprawa dotyczy niemal wszystkich partii politycznych. Mimo to, nie padły konkretne nazwiska polityków związanych z PiS w kontekście omawianej afery, co podsyca pytania o bezstronność stacji.
Co ciekawe, Oskar Szafarowicz, działacz Prawa i Sprawiedliwości, który współprowadzi program, nie zdobył zaufania wyborców w ostatnich wyborach i nie dostał się do Rady Miasta Warszawy. To rodzi zastanowienie, czy jego obecność w programie wpływa na jego bezstronność oraz podejście do omawianych tematów.
Afera Collegium Humanum wciąż budzi nie tylko emocje, ale i wiele pytań. Czy media są w stanie rzetelnie przedstawiać wszystkie informacje, czy też są tylko narzędziem w rękach polityków? A może prawda o Collegium Humanum jest znacznie głębsza, niż się to wydaje?