Uderzająca porażka "Don Kasjo" w Prime MMA! Co poszło nie tak? [WIDEO]
2025-01-11
Autor: Marek
Kasjusz "Don Kasjo" Życiński ponownie przegrał - to już trzecia porażka z rzędu! W głównym wydarzeniu gali Prime MMA 11 lepszy okazał się Marcin Wrzosek, który zdominował rywalizację.
Wrzosek przystępował do walki w znakomitej formie. Po nieudanym starciu z "Szelim" na początku 2023 roku, odniósł dwa kolejne zwycięstwa nad "Zadymą" i Filipem Bątkowskim, co zdecydowanie wzmocniło jego morale przed tą walką.
Z kolei Życiński według ostatnich wyników był na fali porażek. Jego jedyne sukcesy w 2024 roku to pojedynki z "Boxdelem" oraz Arkadiuszem Tańculą, a wcześniej przegrał z Tomaszem Adamkiem i "Taazym". Czy to oznacza, że "Don Kasjo" nie jest już w stanie wrócić na szczyt?
Walkę w formule bokserskiej rozpoczęła szybka wymiana ciosów. Wrzosek dominował dzięki swojej zwinności i celności, podczas gdy Życiński starał się osłonić za podwójną gardą. W efekcie "Polish Zombie" skutecznie zadawał ciosy sierpowe, natomiast "Don Kasjo" dobrze się bronił, choć niepotrzebnie unikał ryzykownej ofensywy.
W drugiej rundzie Wrzosek zepchnął Życińskiego na siatkę i wyprowadził kilka mocnych uderzeń, w tym jedno, które niechcący trafiło w głowę rywala. Życiński znalazł się w spirali problemów, a sytuacja zaczęła wymykać mu się spod kontroli.
W miarę postępu walki, inicjatywę ponownie przejął Wrzosek, który, widząc spadające morale przeciwnika, zaczął intensyfikować ataki. Życiński wdawał się w chaotyczne wymiany ciosów, które nie docierały do celu, co tylko wzmacniało przewagę Wrzoska.
W ostatniej rundzie rywal z Warszawy był jak maszyna - poszedł na całość, chcąc skończyć walkę przed czasem. W obliczu ogromnych trudności, nogi Życińskiego nie dawały mu już wsparcia, co skłoniło wielu ekspertów do stwierdzenia, że może to być czas na odpoczynek lub przemyślenie swojej kariery w MMA. Czy "Don Kasjo" znajdzie drogę powrotną do formy? Odpowiedzi mogą zaskoczyć!