Świat

Ujawniono szokującą prawdę o wyzwoleniu w Syrii! Agent Asada zamiast więźnia?

2024-12-17

Autor: Katarzyna

Na początku grudnia syryjscy rebelianci ogłosili w telewizyjnym komunikacie wyzwolenie Damaszku i obalenie prezydenta Baszara al-Asada, który rządził przez 24 lata. W tym kontekście stwierdzili także, że uwolnili wszystkich więźniów, jednak sprawy nie są tak proste, jak się wydaje.

Amerykańska stacja CNN była świadkiem przeszukiwania tajnego więzienia w Damaszku, gdzie reżim Asada stosował brutalne tortury. Ekipa telewizyjna skupiała się na poszukiwaniach amerykańskiego dziennikarza Austina Tice'a, którego los pozostaje nieznany od 2012 roku.

W opublikowanym materiale widać, jak korespondentka Clarissa Ward odkrywa celę zamkniętą na kłódkę, w której znajdował się mężczyzna owinięty kocem. Mężczyzna ten, przedstawiający się jako Adel Ghurbal, nie był świadomy, że rząd Asada został obalony i twierdził, iż był przetrzymywany w tej celi przez trzy miesiące.

Nieoczekiwane odkrycie!

Okazało się jednak, że uwolniony mężczyzna miał bliskie powiązania z reżimem Al-Asada. Jak podają źródła, w tym 'New York Post', mężczyzna ten był w rzeczywistości Salama Mohammad Salama, porucznikiem syryjskiego wywiadu sił powietrznych, posiadającym na swoim koncie liczne przestępstwa wojenne. Miał być uwięziony zaledwie przez miesiąc w wyniku konfliktu z wyższym rangą oficerem o podział zysków z korupcji.

Już po uwolnieniu Salama wydawał się w dobrej formie fizycznej, co wzbudziło wątpliwości dotyczące warunków, w jakich rzekomo był przetrzymywany. Fakt, że nie miał żadnych widocznych obrażeń, stał w sprzeczności z opisem brutalnych tortur.

W 2014 roku Salama był oskarżany o zabijanie cywilów oraz przetrzymywanie i torturowanie młodych mężczyzn pod fałszywymi zarzutami. Jego pseudonim, 'Abu Hamza', był powszechnie znany mieszkańcom Homs, gdzie pracował na wielu punktach kontrolnych i był zaangażowany w różne przestępstwa, w tym wymuszenia i zmuszanie ludzi do działania jako informatorzy reżimu.

Po przekazaniu przez rebelianckich strażników, syryjski Czerwony Półksiężyc potwierdził, że mężczyzna jest jednym z urzędników reżimu Asada. Zorganizowana pomoc medyczna opublikowała jego zdjęcie, twierdząc, że został zwrócony rodzinie w Damaszku, ale jego aktualne miejsce pobytu pozostaje nieznane.

To odkrycie ukazuje głębsze problemy z systemem sprawiedliwości w Syrii i informuje o kontynuacji niepokojącej dynamiki w regionie. Jak wpłynie to na dalsze działania rebelianckie i sytuację polityczną w kraju? Obserwuj nas na bieżąco, aby nie przegapić kolejnych szokujących wieści!