Ukrainka atakuje dronami w Czeczenii: Kadyrow grzmi o "szatanach" i "narkomanach"
2024-12-12
Autor: Anna
Atak ukraińskich dronów w Czeczenii wzbudził ogromne kontrowersje i oburzenie wśród rosyjskich mediów oraz polityków. Ramzan Kadyrow, lider Czeczenii, ogłosił na Telegramie, że dron został zestrzelony nad koszarami wojskowymi. Uderzenie to spowodowało znaczne uszkodzenia budynków, ale, jak twierdzi Kadyrow, nikt nie odniósł poważnych obrażeń – jedynie czterech wartowników lekko ucierpiało.
Kadyrow nie omieszkał skrytykować Ukrainy, nazywając jej działania dziełem "narkomanów, szatanów i satanistów" oraz sugerując, że ukraińska strona może z dumą raportować swoim zachodnim sojusznikom o "sukcesach" tej operacji. "Nie zdziwiłbym się, gdyby nazistowskie dowództwo Ukrainy wyolbrzymiało wyniki swoich działań" – dodał.
Z akwaatowanych koszarach stacjonuje "specjalny pułk policji imienia Bohatera Rosji Achmata Kadyrowa", ojca Ramzana, który był byłym prezydentem Czeczenii. Kadyrow zadeklarował, że podobne ataki tylko wzmocnią morale jego sił, podkreślając gotowość na odwrót 84 tys. ochotników i bojowników z Czeczenii. "Nie pozwolimy, by jacyś zbrodniarze realizowali swoje szalone plany. Za każdy zraniony nasz żołnierz zrealizujemy czwórkę ukrainerskich destruktorów!" – oświadczył Kadyrow.
Rząd ukraiński na razie nie potwierdził swojego udziału w tym ataku. However, Andrij Kowalenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, odniósł się do sytuacji, stwierdzając, że "Grozny, Federacja Rosyjska, był celem ataku, co ilustruje opublikowane nagranie z eksplozji".
Ten incydent nie był odosobniony – wcześniej, 29 października, doszło do ataku na rosyjski Uniwersytet Sił Specjalnych imienia Władimira Putina w Gudermes. Kadyrow po tamtym wydarzeniu wyraził groźby odwetowe w stronę Ukrainy, zapowiadając odpowiedzi, które miałyby być przerażające dla wrogów.
Czasy są napięte, a takie prowokacje mogą przyczynić się do eskalacji konfliktu. W miarę jak sytuacja militarna w regionie się zaostrza, zarówno Rosja, jak i Ukraina muszą zachować ostrożność, by nie wywołać jeszcze większych napięć w tym kontrowersyjnym obszarze.