Świat

USA. Donald Trump uderzony w twarz przed kamerami! "Właśnie stała się wielką historią"

2025-03-15

Autor: Agnieszka

Incydent na konferencji prasowej z udziałem Donalda Trumpa zszokował wielu widzów.

Podczas spotkania prezydenta USA z mediami w bazie wojskowej Joint Base Andrews doszło do niecodziennego zdarzenia. Reporterka przypadkowo uderzyła Donalda Trumpa mikrofonem w twarz, co zaskoczyło zarówno samego prezydenta, jak i zgromadzonych dziennikarzy. Trump zareagował na sytuację z typowym dla siebie humorem, pytając, czy ktokolwiek to widział.

Na filmie z tego incydentu, który szybko stał się viralem w sieci, widać, jak Trump na początku wydaje się zbity z tropu, ale po chwili przekształca tę niezręczną sytuację w żart, mówiąc: "Ona właśnie trafiła dzisiaj wieczorem do telewizji. Właśnie stała się dzisiaj wieczorem wielką historią. Widziałeś to?".

Co ciekawe, mimo rosnącej popularności nagrania, nie ujawniono, do której agencji należała dziennikarka, co wzmacnia spekulacje na temat jej tożsamości.

Ponadto, w związku z incydentem, doradczyni Trumpa, Kari Lake, ogłosiła plany zmiany w sposobie, w jaki administracja USA będzie współpracować z mediami. Zgodnie z jej zapowiedziami, prezydent i inni przedstawiciele USA planują zakończenie współpracy z międzynarodowymi agencjami informacyjnymi oraz rozważają anulowanie kosztownych kontraktów, co ma na celu zredukowanie wydatków publicznych. Lake podkreśliła, że „nie powinniśmy płacić zewnętrznym firmom informacyjnym za informowanie nas o tym, jakie są wiadomości”, co wywołało szeroką dyskusję w mediach na całym świecie.

Cała sytuacja pokazuje, jak zaskakujące emocje mogą pojawiać się w nawet najbardziej rutynowych okolicznościach. Oczekuj dalszych informacji na ten temat, gdyż chociaż incydent może wydawać się niegroźny, to podnosi ważne kwestie związane z relacjami między politykami a mediami.