Podczas spacerów po lesie często można natknąć się na młode sarny lub ptaki, które sprawiają wrażenie, że zostały porzucone przez matki. Jednak w rzeczywistości zazwyczaj samice przyglądają się swoim młodym z bezpiecznej odległości.

Nie wolno zabierać młodych zwierząt do domu ani ich dotykać. Warto znać kilka faktów zanim podejmiemy jakiekolwiek działanie.

Często wydaje się, że młode zwierzęta zostały porzucone przez matki, jednak rzeczywistość bywa inna. Wiele kobiet wśród dzikich zwierząt, takich jak sarny czy zające, pozostawia swoje młode same na krótki czas, aby nauczyły się zasad przetrwania. Takie sytuacje są wręcz normą w przyrodzie. Młode zwierzęta posiadają naturalne mechanizmy obronne, takie jak maskujące ubarwienie oraz ograniczona mobilność, co chroni je przed drapieżnikami. Matki zazwyczaj wracają co kilka godzin, aby je nakarmić.

W przypadku młodych ptaków, ich lokalizacja również jest kluczowa. Jeśli zauważysz pisklęta na gałęziach drzew, nie martw się – to naturalny etap u ich rozwoju. Finalnie, nauczą się latać i samodzielnie opuszczą gniazdo.

Jednak istnieją sytuacje, w których młode zwierzęta rzeczywiście potrzebują naszej pomocy. Warto zwrócić uwagę na następujące sygnały:

- Znalazłeś młode zwierzę w miejscach miejskich, takich jak parking czy w pobliżu sklepu.

- W okolicy leży martwa matka, co może świadczyć o niebezpieczeństwie.

- Zwierzę ma widoczne rany lub jest w stanie wyraźnego zagrożenia.

- Zauważysz uszkodzone gniazdo ptasie w środowisku miejskim.

W takich przypadkach zawsze należy skontaktować się z odpowiednimi służbami ochrony przyrody, które są przeszkolone w zakresie pomocy dzikim zwierzętom – mogą to być przedstawiciele nadleśnictwa lub organizacje zajmujące się ochroną zwierząt.

Pamiętaj, że przyroda jest złożonym systemem, w którym każdy gatunek odgrywa swoją rolę. Bądź mądrym obserwatorem i dbaj o dzikie życie!

Źródło: Radio ZET/lasy.gov.pl