Używane Tesle zalały rynek. Czy koniec kultowej marki jest bliski?
2025-04-07
Autor: Ewa
Używane Tesle szturmem zdobywają rynek amerykański. Tesla zmaga się z kolejnym poważnym problemem - to nie tylko malejąca sprzedaż nowych modeli, ale także dramatyczny wzrost liczby używanych pojazdów tej marki na rynku. Według raportu Business Insider, w 2025 roku rynek wtórny Tesli wzrośnie nawet o 33% - z 8,5 tysiąca w styczniu do ponad 11,5 tysiąca w marcu. To jednoznacznie wskazuje, że kierowcy masowo decydują się na pozbycie się swoich Tesli.
W efekcie ceny używanych Tesli znacząco spadły - średnio są one o 10 tysięcy dolarów tańsze od innych samochodów elektrycznych. Dla potencjalnych nabywców może to być niepowtarzalna okazja, ale dla dotychczasowych właścicieli oraz samej firmy to poważny problem.
Czy polityka Muska zatopi Teslę?
Eksperci wskazują, że jednym z głównych powodów tej sytuacji jest kontrowersyjna polityka Elona Muska. Jego aktywność polityczna, zwłaszcza bliskie relacje z Donaldem Trumpem oraz kontrowersyjne komentowanie sytuacji w Europie, nie przysparzają marce sympatii. Z uwagi na to, że Musk i Tesla są nierozłącznie powiązani, każde jego działanie wpływa na postrzeganie całej marki.
W marcu przed salonami Tesli w USA i Europie odbyły się protesty, z których część miała charakter polityczny, a część była bezpośrednio wymierzona w Muska. Dochodziło nawet do aktów wandalizmu, w tym podpaleń samochodów. Tego rodzaju działania mogą znacząco obniżyć zaufanie klientów, którzy nie chcą jeździć pojazdem związanym z tak silnymi emocjami.
Spadek sprzedaży - najgorszy wynik od lat
Dane wskazują na kryzys, z jakim boryka się Tesla: w pierwszym kwartale 2025 roku dostawy spadły do 336 681 aut, co jest znacznie poniżej prognoz analityków oraz gorszym wynikiem niż w tym samym okresie rok wcześniej. To najgorszy wynik kwartalny od trzech lat, co wskazuje na palącą potrzebę zmiany strategii.
Spadek sprzedaży wynika z wielu czynników. Oprócz kontrowersyjnej polityki Muska, problemem są opóźnienia w aktualizacji Modelu Y – jednego z kluczowych produktów przedsiębiorstwa. Klienci coraz częściej wybierają konkurencyjne elektryki, które oferują więcej za podobne pieniądze. Dodatkowo, pojawiają się doniesienia o planowaniu ceł na auta importowane z USA, co może jeszcze bardziej osłabić pozycję Tesli na rynku europejskim.
Czy Elon Musk uratuje Teslę?
Tesla przez lata była symbolem innowacji w branży motoryzacyjnej, lecz obecnie przypomina firmę, która nie nadąża za rynkowymi trendami - ani pod względem technologicznym, ani komunikacyjnym. Elon Musk, chociaż wciąż posiada ogromny wpływ na sektor, zaczyna stać się ciężywem dla marki. Jeśli obecny trend się utrzyma i liczba używanych aut będzie nadal rosła, marka straci swój „premium” status. To, co kiedyś było symbolem postępu, może stać się kolejnym powszechnym towarem, którego sprzedaż okaże się trudna. W takiej sytuacji kryzys Teas nie będzie już tylko problemem wizerunkowym, ale stanie się również poważnym zagrożeniem finansowym.