Kraj

Warszawa. Gang trucicieli na czołowej stronie krwawego procederu – szczegóły sprawy wstrząsające opinią publiczną

2024-10-09

Autor: Anna

Członkowie szokującego "gangu trucicieli" oskarżeni są o pięć brutalnych zabójstw, a także sześć usiłowań ich dokonania. Prokuratura wskazuje, że to dopiero wierzchołek góry lodowej – dowody mogą świadczyć o jeszcze większej liczbie przestępstw. Proces przestępców zbliża się do końca, a grożą im kary nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

W zaskakującym zwrocie akcji, ujawniono, że w przejmowaniu mieszkań gangowi pomagali nie tylko przestępcy, ale również mecenasi i notariusze. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa, a prawników podejrzewa się o działania przestępcze, za które mogą trafić za kratki na nawet 10 lat.

Serwis tvn24.pl uzyskał dostęp do obszernego aktu oskarżenia liczącego kilkanaście tomów, w którym szczegółowo opisano metody działania "gangu trucicieli". Szokujące szczegóły ujawniają, jak podstępne były metody działania grupy, która w latach 2014-2021 mogła być odpowiedzialna za znacznie więcej niż pięć zabójstw.

Detektywi z Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw stołecznej policji odkryli trop, który doprowadził do ujawnienia działalności gangu. W rozmowie z tvn24.pl, jeden z prowadzących śledztwo stwierdził: - „Otruć i zabić mogło być najprawdopodobniej ponad dwadzieścia osób, a może znacznie więcej. Akt oskarżenia obejmuje tylko te przypadki, które udało się udowodnić. Ofiary to często osoby, które są niewidzialne dla społeczeństwa, zepchnięte na margines. Ta sytuacja mogła trwać latami, ponieważ nikt ich nie szukał.”

Analfabeta i kotlarz jako lider

Na sali sądowej zasiada zwalisty mężczyzna o blond włosach, skrywający oczy za okularami. To 46-letni Roman P., który według akt oskarżenia miał kierować tą zorganizowaną grupą przestępczą. Jego nieznane dotąd powiązania z innymi przestępcami oraz ich działalność na terenie całej Polski stają się celem intensywnego dochodzenia, które może ujawnić jeszcze więcej przerażających faktów.

Śledczy apelują do wszystkich, którzy mogą posiadać informacje na temat gangu, aby zgłaszali się do nich. Kto wie, może kolejni członkowie tej oszalałej grupy są wśród nas!