Na dzisiejszym spotkaniu ministerialnym rozmawialiśmy o przyszłości pokoju w Europie oraz o sposobach wzmocnienia naszej jedności wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jako Europejczycy musimy być zjednoczeni, by skutecznie stawić czoła wyzwaniom, które przed nami stoją – powiedział Radosław Sikorski w Brukseli.

Polski minister spraw zagranicznych podkreślił, że Donald Trump w swoim wystąpieniu zapewnił liderów NATO, że artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o wzajemnej obronie, pozostaje w mocy. "Z tego, co wiem, Trump zamierza być obecny na szczycie NATO w Hadze, co może znacząco wpłynąć na dalszy rozwój sojuszu" – dodał Sikorski.

"Dziś miałem zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu, które obfitowało w konstruktywne dyskusje. Po raz pierwszy w historii w tej roli brali też udział nowi liderzy amerykańskiej administracji, a ja z niecierpliwością czekam na wizję Marka Rubio odnośnie przyszłości NATO" – zaznaczył. Warto dodać, że nowe podejście administracji USA może wpłynąć na wzmacnianie współpracy z partnerami z regionu Indo-Pacyfiku, co staje się coraz bardziej niezbędne w obliczu rosnących napięć na świecie.

Jak informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na szczycie NATO, który odbędzie się w Hadze w dniach 24-26 czerwca, poruszone zostaną kluczowe kwestie dotyczące bezpieczeństwa w Europie, w tym też relacje z Ukrainą oraz współpraca z krajami sojuszniczymi z Australii, Japonii, Nowej Zelandii i Korei Południowej. Spotkania w ramach Rady NATO-Ukraina mają na celu zapewnienie Ukraińcom wsparcia w obliczu trwającej wojny.

Nie przegap: Szczyt NATO może zdefiniować przyszłość sojuszu w czasach kryzysu! Jakie decyzje zostaną podjęte?