Wielka Brytania szykuje się na zmiany, które wpłyną na podróżujących do tego kraju. Już od 8 stycznia 2024 roku wprowadzony zostanie system elektronicznej autoryzacji podróży (Electronic Travel Authorisation – ETA), który będzie obowiązywał dla obywateli Unii Europejskiej, w tym Polaków. Wjazd do Wielkiej Brytanii w celach turystycznych lub odwiedzin stanie się niemożliwy bez uprzedniej autoryzacji.

Choć wymóg posiadania ETA wejdzie w życie dla obywateli 48 krajów, Polacy będą musieli dostosować się do tego nowego przepisu dopiero od 2 kwietnia 2025 roku. Co istotne, zwolnieni z wymogu będą ci, którzy posiadają wizę, a także zezwolenie na stały lub czasowy pobyt. Ważny wyjątek dotyczy osób podróżujących w tranzycie przez Brytanię; nawet krótka przesiadka na brytyjskim lotnisku wymusi na nich zdobycie ETA.

Jakie będą koszty związane z wjazdem? Opłata za autoryzację wyniesie zaledwie 10 funtów, czyli około 51 złotych, a sama ETA będzie ważna przez dwa lata, co oznacza, że w tym czasie można wielokrotnie przekraczać brytyjską granicę. Ważne jest jednak, że autoryzacja jest przypisana do konkretnego paszportu. W przypadku jego utraty lub wymiany, konieczne będzie wystąpienie o nową autoryzację. Zakup ETA będzie możliwy przez internet, co z pewnością ułatwi proces.

Dodatkowo w kontekście wzrastających kosztów życia, wiele osób zastanawia się, czy wprowadzenie ETA wpłynie na chęć podróżowania do Wielkiej Brytanii. Już teraz niektórzy z nas mogą czuć wzrost emocji związanych z planowaniem wyjazdów do tego kraju. Jakie będą dalsze konsekwencje tej decyzji dla rynku turystycznego w Zjednoczonym Królestwie? Czekamy na więcej informacji!