Według informacji podanych przez kanał 24, oparte na danych Sił Powietrznych Ukrainy, masowy atak rozpoczął się o godz. 21:00 4 kwietnia. Rosyjskie siły zbrojne wystrzeliły drony z obszarów Briańska, Millerowa, Primorsko-Achtarska oraz Przylądka Czauda na okupowanym Krymie, kierując je w stronę Ukrainy.

Dzięki zjednoczonym wysiłkom ukraińskiego lotnictwa, wojsk rakietowych obrony przeciwlotniczej, jednostek walki elektronicznej oraz mobilnych grup ogniowych, wrogie drony zostały skutecznie zneutralizowane.

Atak był zmasowany, a już do godz. 9:00 rano potwierdzono zestrzelenie 51 szturmowych dronów Shahed oraz innych typów w różnych częściach kraju, w tym na północy, południu, wschodzie i w centralnej Ukrainie. Co więcej, Siły Powietrzne ogłosiły, że 31 symulatorów wrogich dronów zostało zniszczonych w wyniku eksplozji, nie wyrządzając żadnych poważnych strat.

Z informacji przekazanych przez ukraińskie władze wynika, że rosyjskie ataki dotknęły także obwody sumski, dniepropetrowski, kijowski oraz żytomierski. Mieszkańcy tych regionów zostali ostrzeżeni o możliwym zagrożeniu i wezwani do zachowania szczególnej ostrożności.

Warto zaznaczyć, że te incydenty mają miejsce w kontekście narastających napięć w regionie oraz regularnych ataków ze strony Rosji na Ukrainę, które trwają już od lat. Społeczność międzynarodowa, w tym organizacje zajmujące się bezpieczeństwem, intensyfikuje wysiłki na rzecz zapobieżenia dalszej eskalacji konfliktu.