Wielkie emocje przed meczem – Barcelona zmierzy się z Atletico!

Już w najbliższą środę, 2 kwietnia, FC Barcelona stanie do walki w rewanżowym meczu z Atletico Madryt w Pucharze Króla. Po pierwszym spotkaniu, które zakończyło się sensacyjnym remisem 4:4, obie drużyny mają szansę na awans do finału.

Trening zawodników Barcelony w dniu meczu rozpoczął się z opóźnieniem, co wzbudziło spore zainteresowanie mediów. Początkowo zaplanowano rozpoczęcie o godzinie 11:00, jednak z powodu przedłużającej się odprawy i analizy wideo, piłkarze wylegli na boisko dopiero o 11:45. Zdarzenie to, jak zauważa dziennik "Marca", jest nietypowe, choć trener Hansi Flick podkreśla, że troska o przygotowania do tak ważnego spotkania jest w pełni uzasadniona.

Flick osobiście rozmawiał z bramkarzem Wojciechem Szczęsny, co również sugeruje, jak ogromne znaczenie ma ten mecz dla drużyny. Obecnością na treningu cieszył się także dyrektor sportowy klubu, Deco, co podkreśla zaangażowanie całej struktury klubu w nadchodzące zmagania.

Raphinha, mimo problemów zdrowotnych po ostatnim meczu z Gironą, brał udział w treningu i pokazuje determinację, by pomóc drużynie na boisku. Z drugiej strony, Marc-André ter Stegen, który wraca po kontuzji, nie był obecny na boisku, co wzbudza pewne obawy przed nadchodzącym starciem.

FC Barcelona boryka się z kilkoma kontuzjami przed spotkaniem z Atletico. Z powodu urazów w zespole brakuje Dany Olmo, Ter Stegena, Marca Bernala oraz Marca Casado. Wszystkie te absencje mogą znacząco wpłynąć na strategię drużyny i taktykę, którą zdecyduje się zastosować trener Flick. Kibice mają nadzieję, że mimo przeciwności losu, drużyna pokaże pełnię swoich możliwości i powalczy o awans do finału Pucharu Króla!