Wielkie poruszenie w stolicy! Recydywista znowu za kółkiem, wjeżdża w pieszego!
2024-11-20
Autor: Ewa
W sobotę nad ranem na ul. Mokotowskiej doszło do dramatycznego wypadku. Kierowca forda wjechał w pieszego na pasach i natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu, co umożliwiło szybkie śledztwo.
Ofiarą wypadku okazał się 36-letni mężczyzna, który doznał ogólnych potłuczeń, ale jego obrażenia na szczęście nie wymagały dłuższej hospitalizacji. Sprawca porzucił pojazd na ul. Hożej po brutalnej kolizji.
Właściwie działający policjanci z Śródmieścia przeszukali nagrania, co pozwoliło im ustalić numer rejestracyjny forda i dotrzeć do trzech mężczyzn oraz jednej kobiety, którzy byli w samochodzie podczas zdarzenia. Zostali oni zatrzymani przy ul. E. Plater i Koszykowej.
Wkrótce okazało się, że za kierownicą siedział 41-letni mężczyzna, który w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu – miał w organizmie jeden promil. Samochód sprawcy, które brało udział w kolizji, został zabezpieczony przez policję. Miał widoczne uszkodzenia, w tym rozbitą szybę czołową oraz zarysowania na zderzaku i masce.
Mężczyzna przyznał się do winy, potwierdzając, że to on uderzył w pieszego i uciekł. Co gorsza, 41-latek to recydywista – wcześniej odbywał karę więzienia za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz łamanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, które zostały nałożone w 2020 roku na 15 lat. To nie pierwszy raz, kiedy na drogach Warszawy pojawia się zagrożenie z jego strony.
Na mężczyznę nałożono zarzuty narażenia życia i zdrowia pieszego, nieudzielenia mu pomocy oraz złamania sądowego zakazu. Policja oraz prokuratura nie mają wątpliwości co do jego dalszej odpowiedzialności – wniesiono wniosek o tymczasowy areszt.
To niepokojący incydent, który pokazuje, jak poważny problem ze sprawcami jazdy po alkoholu może mieć ogromne konsekwencje dla społeczności. Apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę i przestrzeganie przepisów – życie ludzkie jest bezcenne!