Kraj

WIOŚ we Wrocławiu: Pracownicy na antydepresantach? Beata Merenda odpiera zarzuty

2025-01-09

Autor: Magdalena

W dramatycznych zeznaniach pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) we Wrocławiu ujawniono, że wiele osób zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym depresją, wywołanymi atmosferą w pracy.

Z jednej z rozmów wynika, że pracownica, która nie chciała ujawniać swojego nazwiska, wyznała: "Jestem na lekach antydepresyjnych i czuję się, jakbym wpadła w pułapkę. Powrót do pracy pogorszył mój stan psychiczny". Kolejna osoba podkreśliła, że obawia się o swoje zdrowie fizyczne, ponieważ chroniczny stres prowadzi do nadciśnienia. "Czuję, że jestem beznadziejna...", dodała, zdradzając, jak ciężkie są jej dni pełne niepokoju i strachu.

Pracownicy, którzy postanowili opowiedzieć o swoich doświadczeniach, twierdzą, że źródłem ich frustracji jest nowa wojewódzka inspektor Beata Merenda. Uznają, że od momentu jej przyjścia do WIOŚ atmosfera znacznie się pogorszyła. Syndrom wypalenia zawodowego dotyka coraz większej liczby pracowników, co potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej przez związki zawodowe, w której wiele osób wskazało na działania o charakterze mobbingującym.

Kondycja psychiczna zatrudnionych budzi niepokój, szczególnie po doniesieniach o hospitalizacji jednej z pracownic, która trafiła do szpitala po omdleniu, co miało być wynikiem chronicznego stresu. Pracownicy twierdzą, że działania Merendy prowadzą do destabilizacji całego zespołu.

Beata Merenda stanowczo odrzuca wszelkie zarzuty, twierdzi, że atmosfera w pracy jest dobra, a na spotkaniu z dziennikarzami zapewniała, że nie ma żadnych skarg na jej temat. Nowością jest także reorganizacja struktur WIOŚ - w wyniku której zmieniają się wydziały i kadry. Jednak pracownicy obawiają się, że te zmiany mogą być motywowane osobistymi preferencjami Merendy, co można zauważyć w likwidacji doświadczenia w niektórych działach.

Warto również podkreślić, że związki zawodowe, w tym NSZZ "Solidarność", rozpoczęły działania mające na celu zgłoszenie sytuacji w WIOŚ do odpowiednich instytucji, w tym do Prokuratury i Głównego Inspektoratu Pracy. Inicjatywy te mają na celu ochranianie pracowników przed mobbingiem oraz poprawę warunków pracy.

Pracownicy czują się jednak osaczeni i niepewni. "Nie możemy już dłużej milczeć, czujemy się jak w pułapce", mówi jeden z nich. Niektórzy z nich zdecydowali się na wystąpienie z protestem, obawiając się jednocześnie, że ich działania mogą mieć negatywne konsekwencje.

To, co się dzieje w WIOŚ, jest niepokojące i wymaga natychmiastowej uwagi ze strony odpowiednich instytucji. Pracownicy zasługują na środowisko pracy, które sprzyja ich zdrowiu i dobremu samopoczuciu.