W poniedziałek miało miejsce przełomowe wydarzenie w kontekście transferu Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony. Polski bramkarz przyleciał do Katalonii, a każdy jego krok był śledzony przez liczne media. Już w pierwszych chwilach po przylocie na lotnisko El Prat, dziennikarze z całej Europy nie mogli oderwać wzroku od naszej gwiazdy. Chociaż od kilku dni spekulowano na temat transferu, emocje wśród kibiców były ogromne.

Najważniejszym punktem wizyty Szczęsnego były testy medyczne, z których wyniki ujawnił dziennikarz gazety "AS". Na szczęście, bramkarz nie miał żadnych problemów zdrowotnych, co oznacza, że transfer jest na ostatniej prostej. Pomimo tego, kibice nie otrzymali jeszcze pożądanych wieści.

Spotkanie pomiędzy przedstawicielami Barcelony a Wojciechem Szczęsny odbyło się w poniedziałek. Oczekiwano, że transfer zostanie ogłoszony niezwłocznie po jego zakończeniu. Okazało się jednak, że wcześniejsze informacje były nieaktualne.

Hiszpański portal Relevo podał, że bramkarz może zostać zaprezentowany w środę, co potwierdził później serwis Meczyki.pl. Ustalono, że Szczęsny we wtorek rozpocznie treningi z drużyną, jednak będą one prowadzone w „ciszy”. Ogłoszenie transferu zostało odłożone na później, z powodu nadchodzącego meczu FC Barcelony z Young Boys Berno w Lidze Mistrzów.

Przypomnijmy, że Wojciech Szczęsny zastępuje Marc-André ter Stegena, który doznał poważnej kontuzji. Warto dodać, że umowa, którą Polak ma podpisać, obowiązywać będzie do końca czerwca 2025 roku. W międzyczasie, Szczęsny będzie musiał stawić czoła rywalizacji z innym bramkarzem, Inakim Peną.

Z każdą chwilą emocje będą rosły. Czy Szczęsny zrealizuje swoje marzenie o grze w Barcelonie? Niebawem wszystkiego się dowiemy!