Co się dzieje?

Analiza bakterii pobranych od 141 rannych w wyniku konfliktu zbrojnego w Ukrainie ujawnia alarmujące dane. Przedstawiono, że pewne szczepy bakterii okazały się oporne na antybiotyki o szerokim spektrum działania. Aż 6% z przebadanych próbek wykazało oporność na wszystkie dostępne leki! Naukowcy zbadali również zakażenia, a ekspert Kristian Riesbeck podkreślił, że szczep Klebsiella pneumoniae jest szczególnie agresywny i niebezpieczny. To nie tylko problem lokalny, ale i globalny, gdyż takie szczepy mogą rozprzestrzeniać się poza granice Ukrainy.

Możliwe objawy:

Zakażenie bakterią Klebsiella pneumoniae może prowadzić do groźnych infekcji, takich jak zapalenie płuc, zakażenia krwi, a także zakażenia ran. W badaniach wykorzystano próbki z 37 pacjentów, u których stwierdzono lekooporność. Zsekwencjonowanie całego genomu bakterii ujawniło obecność genów związanych z opornością, a biorąc pod uwagę, że jedna czwarta przebadanych próbek była odporna na wszystkie dostępne leki, stanowi to zagrożenie dla systemów opieki zdrowotnej.

Tymczasem na froncie:

Konflikt w Ukrainie nie ustaje. W ciągu ostatniej doby Rosjanie przeprowadzili ponad 200 ataków na ukraińskie pozycje, a front przesuwa się w kierunku Donbasu. Ukraiński Sztab Generalny donosi, że większość ataków miała miejsce w rejonie Kurachowego, co wskazuje na dynamiczny rozwój sytuacji. Rosjanie zajęli znaczne tereny, co może wpłynąć na dalsze walki. Warto zaznaczyć, że w ostatnich dniach ich ofensywa przyspieszyła, a według danych agencji Reutera okupowali już 235 kilometrów kwadratowych ukraińskiego terytorium w ostatnim tygodniu. To najszybsze tempo rosyjskiej ofensywy od początku pełnowymiarowej agresji.

Dodatkowo:

Eksperci medyczni zwracają uwagę, jak ważna jest kontrola zakażeń w obliczu tak niebezpiecznych bakterii i jak może to wpłynąć na przygotowania ukraińskich szpitali do walki z takimi zagrożeniami. W kontekście wojny, choroby zakaźne mogą stanowić równie wielkie wyzwanie, co działania militarne.