Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że 17 marca zostaną ujawnione kluczowe informacje odnośnie potencjalnego zawieszenia broni w Ukrainie. — W poniedziałek będziemy mieli więcej informacji i mamy nadzieję, że będą to dobre wieści — ogłosił w miniony piątek amerykański przywódca. Dodał, że rozmowy z Rosją obecnie "posuwają się w dobrym kierunku".

Izba niższa kongresu USA przyjęła projekt ustawy dotyczący zwiększenia wsparcia militarnego dla Ukrainy, co może wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji.

W odpowiedzi na słowa Trumpa, prezydent Rosji Włodimir Putin zadeklarował, że żołnierze ukraińscy, którzy zdecydują się na poddanie, będą mieli zapewnione bezpieczeństwo oraz humane traktowanie w zgodzie z międzynarodowym prawem.

Słowa te nie spotkały się jednak z pozytywnym odzewem. Politycy w Polsce określili propozycję prezydenta Andrzeja Dudy o rozmieszczeniu broni jądrowej w naszym kraju jako "katastrofę dyplomatyczną" oraz "kompromitację".

Dodatkowo, premier Donald Tusk w piątek ogłosił odwołanie Zbigniewa Ziejewskiego z pozycji Sekretarza Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, co wzbudziło wiele spekulacji w mediach. Wcześniej pojawiły się informacje o jego ewentualnych konfliktach interesów.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował, że Stany Zjednoczone mogłyby odegrać kluczową rolę w monitorowaniu rozejmu z Rosją, na przykład poprzez wykorzystanie zaawansowanych technologii wywiadowczych oraz satelitarnych.

Śledź nas na bieżąco, aby nie przegapić najnowszych informacji na ten temat oraz innych ważnych wydarzeń z całego świata!