Rozrywka

Zabawną historią z planu Bondowskiego filmu podzieliła się Rosamund Pike: "Myślałam, że depiluję biednego człowieka"

2025-04-03

Autor: Andrzej

Rosamund Pike, aktorka znana z kultowego filmu "Zaginiona dziewczyna", w podcaście "David Tennant Does a Podcast With..." ujawnła komiczną i nieco krępującą historię z planu ich wspólnego projektu "Śmierć nadejdzie jutro" z 2002 roku. Podczas kręcenia sceny romantycznej z Piercem Brosnanem, aktorka myślała, że przez przypadek depiluje jego klatkę piersiową.

- Pomyślałam: "O Boże, depiluję klatkę piersiową Pierce'a!" Byłam przerażona – wspomina 46-letnia Pike, która w filmie zagrała postać agentki MI6, Mirandy Frost. - Myślałam, że wyrywając mu włosy z każdym uściskiem, robię mu krzywdę. Z ogromną ulgą odkryłam, że to nie były jego włosy, a sztuczne futro z narzuty na łóżko, które przyczepiło się do mnie – żartowała aktorka.

Cała ta sytuacja pokazuje, jak trudno bywa na planie zdjęciowym, zwłaszcza przy kręceniu intymnych scen. Pike dodała, że chwile takie jak te są niezapomniane, ale i pełne stresu.

Nie jest to jednak jedyna intrygująca historia związana z filmem "Śmierć nadejdzie jutro". Rosamund ujawnila, że podczas przesłuchań poproszono ją o zdjęcie sukienki i pokazanie się w bieliźnie, na co stanowczo się nie zgodziła. Ostatecznie, mimo odmowy, otrzymała rolę. - Pomyślałam, że jeśli mają mnie zobaczyć w bieliźnie, to lepiej, żeby dali mi tę pracę – zdradziła w rozmowie z magazynem "Independent".

Młoda Pike, która wtedy miała zaledwie 21 lat, stawiła czoła wyzwaniom castingowym, przychodząc na przesłuchanie w jedwabnej sukience swojej babci. - Kostiumograf powiedziała: "To piękna sukienka, ale w Bondzie nosimy coś bardziej ekscytującego", pokazując mi kawałki sznurka – wspomina aktorka.

Pierce Brosnan, który czterokrotnie wcielał się w postać agenta 007, zasugerował niedawno, że być może powróci do roli. - Zobaczymy, dokąd nas wiatr poniesie. Wiedzcie, gdzie mnie znaleźć – wyznał w programie "Today". - Myślę jednak, że lepiej, żeby tę rolę zagrał ktoś inny. Świeża krew – dodał.

Seria filmów o Bondzie, obecnie w rękach Amazon MGM Studios, poszukuje nowego aktora do roli legendarnego szpiega, gdyż ostatnim odtwórcą tej postaci był Daniel Craig, który po filmie "Nie czas umierać" z 2021 roku pożegnał się z rolą. To idealny czas na zmiany i nowe podejście do tej ikonicznej postaci, co dodatkowo podgrzewa emocje fanów na całym świecie.