Władze rządowe podjęły kluczową decyzję mającą na celu stabilizację finansową polskich gospodarstw domowych. Szefowa MKiŚ, Anna Hennig-Kloska, ogłosiła, że zamrożenie cen energii to istotny krok w stronę wsparcia rodzin w trudnych czasach. "Prądu w polskich domach nie podrożeje w roku 2025; zamrażamy ceny energii na 9 miesięcy", zadeklarował Premier Donald Tusk.

Według przyjętego projektu ustawy, maksymalna cena energii elektrycznej za 1 MWh wyniesie 500 zł netto do 30 września 2025 r. Rozwiązanie to ma na celu ochronę gospodarstw domowych przed szokiem związanym z wysokimi cenami energii. Bez tego wsparcia, gospodarstwa domowe musiałyby płacić średnio 623 zł za MWh.

Zainteresowanie programem wsparcia jest ogromne, a czynnikiem, który wpłynął na podjęcie decyzji, była stabilna sytuacja na rynkach energii zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. Warto podkreślić, że zamrożone ceny energetyczne nie obejmują odbiorców należących do sektora publicznego i przedsiębiorstw, które mogą skorzystać z innych form wsparcia.

Interwencja rządu opiewa na znaczne kwoty - koszt rozwiązań osłonowych do września 2025 r. ma wynieść aż 3,98 miliarda złotych. Dodatkowo, planowane jest przedłużenie zwolnienia z opłaty mocowej dla odbiorców energii elektrycznej w gospodarstwach domowych. W momencie zawieszenia opłaty mocowej, wynosiła ona od 2,66 zł do 14,9 zł netto miesięcznie, w zależności od zużycia energetycznego.

Rząd zaplanował także, że pierwsze czytanie ustawy w Sejmie odbędzie się 21 listopada. Drugie czytanie oraz głosowania mają miejsce w przyszłym tygodniu. Analiza skutków regulacji wskazuje, że cała interwencja rządu ma na celu zabezpieczenie polskich rodzin przed wzrostem kosztów życia w dobie kryzysu energetycznego.

Nie przegap tej ważnej wiadomości – jakie inne zmiany w zakresie polityki energetycznej są planowane? Czy zamrożenie cen energii uchroni Polaków przed kryzysem finansowym? Sprawdź, co mogą przynieść najbliższe miesiące!