
Zasada milczącego załatwienia sprawy: Donald Tusk przedstawia nową inicjatywę
2025-03-24
Autor: Ewa
W ostatnich dniach temat milczącego załatwienia sprawy stał się gorący w polskiej polityce. Donald Tusk, premier rządu, zadeklarował, że wprowadzenie tej zasady ma na celu przyspieszenie postępów w sprawach administracyjnych.
"Milczące załatwienie sprawy" polega na automatycznym rozstrzyganie wniosków obywateli, jeśli urzędnicy nie odpowiadają w wyznaczonym terminie.
"Jeżeli termin urzędniczy minął, oznacza to, że sprawa została zaakceptowana i nie musimy czekać w nieskończoność na odpowiedź" — podkreślił Tusk.
Tusk wskazał również na potrzebę reform, które mogłyby zniwelować biurokratyczne opóźnienia. W przyszłości chce, aby każde opóźnienie w rozstrzyganiach urzędniczych było traktowane poważnie, aby uniknąć „upiornych” czasów oczekiwania, które nękały Polaków przez lata.
W ramach nowej polityki rząd przygotował już ponad 100 propozycji o charakterze społecznym, z nadzieją wprowadzenia niektórych z nich jeszcze w maju.
Propozycje te są częścią większego planu deregulacji, mającego na celu uproszczenie przepisów i zwiększenie efektywności instytucji publicznych.
Szczególnie istotną kwestią jest wprowadzenie instytucji „milczącego załatwienia sprawy”, która jest jednym z 111 pomysłów deregulacyjnych przygotowanych przez zespół ekspertów.
Wprowadzone zmiany mają na celu poprawę jakości życia obywateli oraz uproszczenie procedur.
Do tej pory zaproponowane zmiany obejmują m.in. szersze wykorzystanie mediacji w sprawach administracyjnych, uproszczenie raportowania do urzędów skarbowych oraz przyspieszenie procedur przetargowych.
W kontekście infrastruktury, rząd zapowiada również zwiększenie limitów na instalacje fotowoltaiczne oraz spłaszczenie terminów zwrotu VAT, co ma pomóc w rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce.
Tusk uważa, że te działania mogą znacznie zmienić krajobraz administracyjny w Polsce i zredukować biurokrację na rzecz większej transparentności i efektywności działania urzędów.