W niedzielę, 12 stycznia, FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt w emocjonującym finale Superpucharu Hiszpanii. Dzień przed tym ważnym wydarzeniem odbyła się konferencja prasowa, na której pojawił się szkoleniowiec zespołu, Hansi Flick.

Podczas konferencji dziennikarze zadawali niemieckiemu trenerowi pytania dotyczące różnych aspektów drużyny, w tym sytuacji Ronalda Araujo. Urugwajski obrońca, który przeszedł pięciomiesięczną rehabilitację, wrócił do drużyny i zagrał swój pierwszy mecz w sezonie 4 stycznia, w 1/16 Pucharu Króla przeciwko UD Barbastro. Co ciekawe, hiszpańskie media doniosły, że Barcelona odrzuciła oferty Juventusu za 24-latka.

Hansi Flick nie ukrywał swojego podziwu dla Araujo, mówiąc, że jest jednym z najlepszych obrońców i że bardzo na niego liczy: "Dbaliśmy o niego w ostatnich miesiącach, a teraz jest gotowy do gry. To prawdziwy profesjonalista" - dodał trener.

W trakcie konferencji uwagę wzbudzał smartwatche Flicka, który ciągle dostawał powiadomienia. Jedna z wiadomości przykuła szczególną uwagę dziennikarzy: "Trenerze, Araujo i Raphinha chcą z tobą porozmawiać". To wywołało plotki w Hiszpanii, sugerujące, że Urugwajczyk chce osobistego spotkania z trenerem w związku z możliwym odejściem z Barcelony.

Jednak nie można wykluczyć, że Araujo miał inne powody, by zabiegać o spotkanie z Flickiem. Ta sytuacja szybko została podchwycona przez największe media sportowe na Półwyspie Iberyjskim, generując spekulacje o przyszłości zawodnika.

Warto dodać, że obecny kontrakt Araujo z Barceloną wygasa pod koniec przyszłego sezonu, a on sam gra dla "Dumy Katalonii" od 2018 roku. Fani piłki nożnej z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń! Co stanie się z Araujo? Czy w finale Superpucharu Hiszpanii zobaczymy najlepszą wersję obrońcy Barcelony? Na te pytania odpowiedzi poznamy już niebawem!