Świat

Zaskakujące nowości w sprawie śmierci Nawalnego. Dokumenty ujawniają szokujące szczegóły!

2024-09-29

Śmierć Aleksieja Nawalnego, rosyjskiego opozycjonisty, wstrząsnęła światem. Mężczyzna zmarł 16 lutego 2024 roku w kolonii karnej IK-3, położonej zaledwie 64 km na północ od koła podbiegunowego. Oficjalnie podano, że nie była to śmierć, w której przyczyniły się osoby trzecie, a przyczyną zgonu nazwana została 'zaburzenie rytmu serca'. W świetle tych informacji, Komitet Śledczy Rosji ustalił, iż sprawa ma charakter niekryminalny. Jednak dziennikarze z The Insider odkryli dokumenty, które mogą sugerować, że Nawalny mógł zostać otruty.

Dziennikarze zdobyli dwa różne zestawy dokumentów dotyczących ostatnich chwil życia Nawalnego, oba podpisane przez śledczego Aleksandra Warapajewa. W pierwszej wersji zapisano, że w dniu swojej śmierci Nawalny poczuł nagłe pogorszenie stanu zdrowia podczas ćwiczeń. Zgłosił objawy oficerowi dyżurnemu, który skierował go do placówki medycznej, gdzie opozycjonista 'położył się na podłodze i zaczął skarżyć się na silny ból brzucha'. W tym momencie miał także dość dramatyczne objawy, jak wymioty, drgawki i utratę przytomności.

W drugiej wersji dokumentów kluczowe informacje o tych dramatycznych wydarzeniach nie zostały uwzględnione. Zmiany w zeznaniach budzą poważne wątpliwości. Co więcej, dziennikarze odkryli również dokument zatytułowany 'spis zajętych przedmiotów' ze miejsca śmierci Nawalnego. Zawierał on próbki wymiocin, które miały być przekazane do badań. Niestety, późniejsze dokumenty nie wskazują na to, aby jakiekolwiek badania zostały przeprowadzone.

Ekspert medycyny, Aleksander Polupan, który wcześniej leczył Nawalnego po jego wcześniejszym zatruciu w 2020 roku, podkreśla, że objawy opisane w pierwszej wersji dokumentów są niezgodne z oficjalnie podaną przyczyną jego zgonu. 'Objawów tych nie da się wytłumaczyć inaczej niż zatruciem' - zaznaczył. Dodał również, że istnieje prawdopodobieństwo, iż opozycjonista został otruty substancją własnościową, podobną do nowiczoków, ale w formie, która mogła być podana wewnętrznie.

Sprawa Nawalnego zyskuje nowe światło, a niektóre źródła spekulują, czy rząd rosyjski nie miał przypadkiem udziału w jego zgonie. Czy to możliwe, że w świecie polityki znowu gra się w zabójstwa? W miarę jak dochodzenie trwa, wiele osób zaczyna zadawać pytania dotyczące prawdziwego charakteru tej tragedii oraz ewentualnych związków między polityką a tajemniczymi okolicznościami śmierci Nawalnego.