Zaskakujące słowa wysłannika Putina w Waszyngtonie! Czy III wojna światowa jest blisko?
2025-04-04
Autor: Agnieszka
W wywiadzie dla prawicowej stacji telewizyjnej, Dmitrij Dmitrijew, negocjator z Kremla oraz szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RFPI), wyjawił, że rozmowy z USA na temat Ukrainy postępują. "Przez ostatnie trzy lata nie mieliśmy żadnego dialogu z Rosją i administracją Bidena. Nie było próby zrozumienia rosyjskiego stanowiska ani żadnych rozwiązań prowadzących do deeskalacji konfliktu" — powiedział. Wysłał także pochwały pod adresem administracji byłego prezydenta Donalda Trumpa, twierdząc, że jego zespół był kluczowy w powstrzymaniu potencjalnego wybuchu III wojny światowej, a także w osiągnięciu pierwszych kroków w kierunku deeskalacji, które zakładały m.in. wstrzymanie ataków na infrastrukturę energetyczną.
Dmitrijew dodatkowo zaznaczył, że Rosja wcale nie oczekuje zniesienia sankcji jako warunku zawarcia jakiegokolwiek porozumienia. "Nie prosimy o zniesienie sankcji, gdyż nasze PKB wzrosło o 4% w zeszłym roku, podczas gdy w Europie zaledwie o 1%. Sankcje mogą być zniesione jedynie, gdy amerykańskie firmy będą chciały wrócić do współpracy z Rosją" — zaznaczył.
Kwestie gospodarcze, jakie omawiali w Waszyngtonie, obejmowały również przyszłą współpracę w obszarze metali ziem rzadkich oraz gazu LNG. Dmitrijew podkreślił znaczenie wspólnych inwestycji Rosji i USA, twierdząc, że obie strony mogą osiągnąć wiele na tym polu.
Podczas gdy rozmowy te mogą wydawać się obiecujące, nie brakuje również krytyków, którzy wskazują na niezgodności w przedstawianych informacjach oraz kontrowersje związane z rosyjską agresją na Ukrainę. Dmitrijew został także zapytany o swoje przybycie do Waszyngtonu, gdzie przyznał, że musiał otrzymać wyjątek od nałożonych sankcji, by móc odbyć tę wizytę. Tym samym, jego przyjazd odzwierciedla skomplikowaną sytuację geopolityczną oraz napięcia, które wciąż trwają w relacjach USA i Rosji.
Słowa rosyjskiego wysłannika z pewnością rozbudziły wiele emocji i pytania o przyszłość stosunków międzynarodowych w obliczu potencjalnego wybuchu konfliktu. Czy możliwe jest trwałe rozwiązanie sporu, czy też chodzi jedynie o kolejne manewry polityczne? Jedno jest pewne - sytuacja w tej części świata pozostaje niezwykle napięta i nieprzewidywalna.