Sport

Zatrzymany Inter: Koszmarna końcówka meczu z Parmą! Co dalej z ekipą Inzaghiego?

2025-04-05

Autor: Anna

Mecz pomiędzy Interem Mediolan a Parmą na Stadio Ennio Tardini w Parmie zakończył się szokującym rezultatem. Już w piętnastej minucie, przy wyniku 2:0 dla Interu, na boisko wszedł Nicola Zalewski, a później wydarzenia potoczyły się w najmniej oczekiwany sposób.

Pierwsza bramka dla Interu padła po zagraniu Federico Dimarco w pole karne, gdzie Matteo Darmian wykorzystał zamieszanie i uderzeniem z lewej nogi pokonał bramkarza Parmy, Ziona Suzuki. Mimo wielu sytuacji, Inter nie potrafił podwyższyć prowadzenia, a Parma wykazała się dobrym sposobem na asekurację.

Zalewski w momencie, gdy wszedł na boisko, z pewnością nie spodziewał się, że będzie w później świadkiem odwrócenia losów meczu. Tuż po jego wejściu Parma zaatakowała, a Adrian Bernabe zdobył bramkę kontaktową uderzeniem z dystansu, czym poderwał zespół i kibiców do działania. To był początek dramatycznej gonitwy.

W 63. minucie Jacob Ondrejka uderzył na bramkę Interu, ale dzięki refleksowi bramkarza Yann Sommera, Inter zdołał uniknąć straty gola. Niestety, sześć minut później, pechowa interwencja Francesco Acerbiego sprawiła, że piłka znalazła się w siatce Interu, co oznaczało wyrównanie na 2:2.

Końcówka meczu była nerwowa. W 87. minucie Drissa Camara upadł w polu karnym, jednak sędzia nie reagował na faul. W doliczonym czasie gry, Parma mogła zdobyć zwycięskiego gola, ale Mateo Pellegrino nie trafił w bramkę. To spotkanie będzie dużym ostrzeżeniem dla zespołu Inzaghiego przed nadchodzącymi meczami, w tym kluczowym starciem z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów.

Po tym remisie, Inter z 68 punktami na koncie nadal prowadzi w tabeli Serie A, ale Napoli ma szansę na zbliżenie się do nich. Walka o mistrzostwo Włoch będzie niezwykle zacięta, a każda porażka lub remis mogą okazać się decydujące w końcowym rozrachunku.