Kraj

Zatrzymany na lotnisku w Warszawie. Kurtka z pytona przyciągnęła uwagę służb celnych!

2025-03-13

Autor: Anna

Incydent na lotnisku

Na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina miało miejsce ciekawe, ale zarazem niebezpieczne zdarzenie. Podczas rutynowej kontroli na trasie z Indonezji pewien obywatel Ukrainy postanowił skorzystać z tzw. "Zielonej Linii — Nic do zgłoszenia", co oznacza, że miał zamiar wnieść do kraju przedmioty, które nie wymagają odprawy celnej. Niestety, jego wybór odzieży okazał się poważnym błędem.

Odkrycie służb celnych

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej, czujni jak zawsze, postanowili dokładniej sprawdzić bagaż podróżnego. Odkryli, że w walizce mężczyzny znajdowała się skórzana ramoneska wyprodukowana z materiału pochodzącego od pytona.

Przepisy CITES

Dorota Beznosik-Majchrzak, rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Warszawie, podkreśliła, że "wszystkie węże z rodziny pytonów oraz ryby jesiotrowate podlegają rygorystycznym przepisom CITES". To oznacza, że przywóz jakichkolwiek wyrobów pochodzących z tych gatunków wymaga zgłoszenia celnego oraz odpowiednich dokumentów potwierdzających ich legalne pochodzenie.

Potencjalne konsekwencje

Konsekwencje są poważne: nieznajomość przepisów nie zwalnia z odpowiedzialności. Jeśli mężczyzna nie przedstawi wymaganych dokumentów, może ponieść sankcje karno-skarbowe. To przypomnienie dla wszystkich podróżnych, że nie tylko duże przedmioty, ale także odzież i akcesoria mogą wiązać się z dodatkowymi formalnościami na granicy.

Edukacja ekologiczna

Zdarzenia takie są alarmujące na tle rosnącej świadomości ekologicznej i ochrony gatunków zagrożonych wyginięciem. Warto zwrócić uwagę na edukację w tym zakresie oraz zasady obowiązujące w transportowaniu dóbr pochodzenia naturalnego. W końcu każda kurtka może mieć swoją historię, ale nie każda może być legalnie noszona.