Ostatnie doniesienia o zniszczeniach na szlaku prowadzącym na Gubałówkę zaniepokoiły wielu miłośników górskich wędrówek. Jedna z czytelniczek podzieliła się informacjami w "Tygodniku Podhalańskim", wskazując, że czarny szlak został niemal całkowicie zrujnowany.

Zgłoszone problemy wynikają z intensywnych prac związanych z zrywką drzew, które odbywają się w pobliżu szlaku. Drzewa są przeciągane przez szlak, co doprowadziło do powstania niebezpiecznych warunków do wędrówek. Obecnie, jak informują turyści, szlak nie nadaje się do użytku, a sytuacja pogarsza się z dnia na dzień.

Co więcej, zdaniem lokalnych mieszkańców, odpowiedzialność za zniszczenie terenu spoczywa na właścicielu działki, który wycinka drzew może było realizowane zgodnie z przepisami, jednak sposób, w jaki zostało to przeprowadzone, pozostawia wiele do życzenia. Jak zauważyła czytelniczka: "Jeżeli teren jest prywatny i właściciel sam zdewastował szlak, to powinien ponownie przywrócić go do użytku."

Warto dodać, że Gubałówka to jeden z najpopularniejszych szczytów w Tatrach, przyciągający turystów z całej Polski. Zniszczenie szlaku to nie tylko problem lokalnej społeczności, ale też zagrożenie dla turystyki w tym regionie. Niezbędne jest podjęcie działań mających na celu naprawę zniszczeń oraz zapewnienie bezpieczeństwa dla odwiedzających. Czy władze podejmą odpowiednie kroki, aby uratować ten cenny szlak? Czas pokaże!