Kraj

Złodzieje przemalowali auto, aby ukraść drogi sprzęt. Finał? Komedia roku!

2025-03-15

Autor: Magdalena

Dwaj nietypowi "mistrzowie złodziejstwa" - 39-letni i 49-letni mężczyzna - przystąpili do realizacji swojego planu z niezwykłym zapałem. Aby uniknąć wpadki, ukradli tylko jedną tablicę rejestracyjną, którą zamontowali na przodzie swojego pojazdu. Liczyli na to, że kamery nie uchwycą tyłu auta.

Wkrótce uznali, że ich ciemny ford jest zbyt wyrazisty, więc przystąpili do jego przemalowania. Zaopatrzeni w farbę i wałek, postanowili nadać mu biały kolor. Niestety, podczas pracy zabrakło im farby i dach samochodu pozostał w oryginalnym kolorze. Efekt? Auto przypominało krówkę lub prototyp maskującego pojazdu, który miałby okradeć bank, rodem z filmu "Kradzież doskonała".

Akcja jak z kiepskiego komediowego filmu

Pod osłoną nocy panowie wkroczyli na pobliską budowę. Tam zdołali ukraść ogromny agregat prądotwórczy. Plan szedł gładko aż do momentu, gdy po "robocie" nadszedł czas, by zatuszować swoje ślady, a więc zmyć przemalowanie auta.

W tym momencie zaczyna się prawdziwie komediowa scena. Na nagraniach z kamer monitorujących można było zobaczyć, jak przez blisko godzinę zdezorientowani złodzieje szorowali swoje auto na myjni samoobsługowej. Mydło, woda, gąbki, a nawet paznokcie - wszystko poszło w ruch. Niestety, ich próbę zamaskowania malowania zniweczyło to, że farba zdążyła już zaschnąć. Z końcowym rezultatem tego malarskiego wyzwania, ich auto pozostało w niezamierzonym dwukolorowym wydaniu, co z pewnością nie ułatwiało mu kamuflażu.

Policja miała niezłą zabawę, badając dowody

Mimo przekonania złodziei, że doskonale przechytrzyli system, ich radość okazała się przedwczesna. Detektywi z Zespołu do Walki z Przestępczością Samochodową w Lubinie mieli lepsze widowisko niż niejedna komedia romantyczna.

Podczas analizy nagrań, funkcjonariusze mieli sporo śmiechu, widząc ich nieudolne próby "zacierania śladów". Nie było wątpliwości, kto za tym stoi - tożsamość złodziei została szybko ustalona, a chwilę później zaskoczeni sprawcy wylądowali w policyjnych celach.

Teraz duet z Lubina odpowie za kradzież wartą 150 tys. zł. Co więcej, kierowca forda usłyszał także zarzuty za prowadzenie pojazdu na cudzych tablicach rejestracyjnych oraz złamanie zakazu prowadzenia samochodów. Tak informuje asp. szt. Krzysztof Pawlik z lubińskiej policji.

Podejrzanym grozi do 5 lat więzienia. Biorąc pod uwagę ich umiejętności, niezbyt wysoce wykształconych w sztuce kamuflażu, raczej będą musieli spędzić sporo czasu za kratkami.

Nie przegap także:

Dramatyczna sytuacja w Morskim Oku. Pasażer stracił życie!