Zrobiła test DNA, a odkryła przerażającą prawdę. Aresztowano jej babcię!
2024-12-14
Autor: Anna
W malowniczej okolicy jeziora Garnet w Michigan dorastała Jenny Gerwatowski. Żyła w przekonaniu, że jej rodzinna historia jest zrozumiała, aż do momentu, gdy zdecydowała się na zakup testu DNA, podobnie jak jej koleżanka, która otrzymała go na prezent. Wykonując badanie w 2021 roku, nie miała pojęcia, że jej życie zmieni się nieodwracalnie.
Kiedy po sześciu miesiącach skontaktowali się z nią detektywi, Jenny nie mogła uwierzyć w to, co usłyszała. Analiza genetyczna ujawniła, że jej DNA zgadza się z materiałem genetycznym znalezionym w 1997 roku w zmarłym noworodku.
W rozmowie z CNN, Jenny ujawniła swój szok i zdezorientowanie. Razem z matką wertowały dokumenty, szukając logicznego wyjaśnienia. Myślały, że to może być daleki kuzyn, a nie to, co ostatecznie odkryły.
Prawda okazała się znacznie bardziej makabryczna – noworodek, którego pozostawienie w lesie tak długo pozostawało tajemnicą, był dzieckiem jej babci, Nancy Gerwatowski.
Nancy, z którą Jenny nie miała kontaktu od lat z powodu rodzinnych napięć, została aresztowana w Wyoming. W toku śledztwa ujawniono, że kilka dekad temu urodziła dziecko w wannie. Jej obrońcy argumentują, że była zszokowana i niezdolna do działania po przerażających komplikacjach porodowych, a ciało noworodka umieściła w torbie, pozostawiając je na polu kempingowym.
Sąd będzie musiał zmierzyć się z wieloma trudnościami, aby ustalić, czy dziecko urodziło się żywe, co ma kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu sprawy. Obrona wnioskowała o umorzenie sprawy, twierdząc, że dowody są niejednoznaczne. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść przed końcem roku, a lokalna społeczność i rodzina Gerwatowskich z niecierpliwością czekają na wyrok.
To szokujące zdarzenie pokazuje, jak przeszłość potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie i jak kryją się za nią niewyjaśnione tajemnice.