19-letnia Patrycja Volny opowiada o swojej decyzji o aborcji
2024-11-23
Autor: Ewa
Patrycja Volny, córka znanego barda Jacka Kaczmarskiego, odważyła się podzielić swoją trudną historią życia w autobiografii "Niewygodna". W ostatnich wywiadach opowiedziała o traumatycznym dzieciństwie i doświadczeniach przemocy, które miała od swojego ojca. "Pamiętam szczegóły, które wracają, kiedy jestem już na to gotowa. Zasłyszane dźwięki i zapachy ponownie przywołują bolesne wspomnienia" - wyznała w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Patrycja ujawnia, że w swoim życiu doświadczyła wielu trudnych sytuacji, w tym przemocy ze strony bliskich. W jednym z najtrudniejszych momentów w relacji ze swoim ojcem, Kaczmarski popchnął ją w pociągu, co skutkowało urazem głowy. Dodatkowo, wspomina, jak podczas niechęci do zjedzenia ziemniaków, ojciec rozsmarował jej posiłek na twarzy.
Pierwszy partner Patrycji, będący fanem twórczości jej ojca, również stosował wobec niej przemoc. "Mimo że na początku wydawało się, że rozumiemy się świetnie, szybko okazało się, że to był kolejny toksyczny związek, który znałam z domu" - podsumowała gorzko.
W wieku 19 lat, kiedy była jeszcze młodą kobietą, Podjęła decyzję o aborcji. "W Australii, gdzie się wychowałam, aborcja jest legalna od 15 roku życia. To normalna sprawa i decyzja, którą każda kobieta powinna mieć prawo podjąć sama" - podkreśla.
Patrycja wielokrotnie podkreśla, że aborcja nie powinna być traktowana jako antykoncepcja, ale kobiety powinny mieć wybór w kwestii swojego ciała i przyszłości. Martwi się o surowe prawo aborcyjne w Polsce, które należy do jednych z najbardziej restrykcyjnych w Europie. "Jestem za wolnością wyboru. Nie zgadzam się, by rząd, w którym dominują mężczyźni, decydował o moim ciele i moim życiu" - mówi.
Patrycja wzmacnia głos w walce o prawa kobiet, nawołując do sprzeciwu wobec obecnego prawa aborcyjnego w Polsce. "Dopóki nie zaczniemy głośno domagać się zmian, podziemie aborcyjne będzie się rozwijać, a nasze prawa będą nadal łamane. To nie jest tylko polska sprawa, to globalny problem" - zauważyła. Jej historia jest ważnym głosem w dyskusji na temat praw reprodukcyjnych i wolności wyboru dla kobiet.