Niesamowity sukces na śmieciach!

Damian Gordon, 36-letni Australijczyk, zaskakuje swoją niezwykłą inicjatywą! Od 2017 roku udało mu się zgromadzić aż 46 tysięcy dolarów australijskich, co przekłada się na około 110 tysięcy złotych, zbierając puszki i butelki. Jego niesamowita historia została opisana przez ABC News.

450 tysięcy puszek i butelek jako wkład własny!

Przez siedem lat Damian zebrał łącznie ponad 450 tysięcy opakowań! "Jakoś to się uzbierało" – mówi w rozmowie z mediami. Dzięki ekologicznej pasji, w 2023 roku mężczyzna mógł wpłacić zaliczkę na wymarzone mieszkanie z dwiema sypialniami w Nowej Południowej Walii, blisko wschodniego wybrzeża Australii.

System kaucyjny w Australii

Oczywiście, kluczem do takiego sukcesu jest australijski system kaucyjny, w ramach którego za każdą puszkę i butelkę przyznawane jest 10 centów. W Polsce podobne rozwiązanie ma zostać wprowadzone od 1 października 2025 roku, gdzie do opakowań będzie doliczana kaucja w wysokości 50 groszy, którą będzie można odzyskać.

Festiwale muzyczne jako źródło zdobywania śmieci

Fascynacja festiwalami muzycznymi okazała się być na wagę złota. Damian był wolontariuszem na wielu takich wydarzeniach, sprzątając pobliskie tereny i oddając zebrane puszki w punkcie skupu. "Spotkałem wiele znanych osób tylko dlatego, że robiłem porządek w pobliżu sceny!" – wspomina.

Nie tylko puszki!

Jednak Damian nie ograniczał się tylko do zbierania puszek i butelek. Na swoich wojażach zbierał również inne ciekawe przedmioty, takie jak kapelusze, lampki, sprzęt biwakowy, a nawet zapakowane jedzenie! Pamięta, że na jednym z takich wyjazdów miał tyle prowiantu, że wystarczyło mu na kilka tygodni. To niezwykłe, jak jeden człowiek potrafił zamienić zwykłe śmieci w solidny wkład własny na nowy dom!