Sport

Adam Małysz krytycznie o polskich skoczkach. Jego słowa mogą zaskoczyć fanów!

2025-01-12

Autor: Ewa

Adam Małysz, legendarny polski skoczek i obecny prezes Polskiego Związku Narciarskiego, podsumował ostatnie mistrzostwa Polski w Zakopanem. Złoto zdobył Paweł Wąsek, który zaprezentował się zaskakująco dobrze, zdobywając tytuł najlepszego skoczka. Natomiast byłe gwiazdy, takie jak Dawid Kubacki i Piotr Żyła, znowu zawiodły oczekiwania swoich fanów.

Kamil Stoch, wracający do skoków po kontuzji, wywalczył srebrny medal, a Małysz zauważył, że jego forma staje się coraz bardziej stabilna w porównaniu do wcześniejszych występów. – To nie jest jeszcze ten Kamil, którego wszyscy chcieliśmy oglądać, ale widać postęp – stwierdził.

Z miastem Zakopane związany jest również Puchar Świata. Małysz poinformował, że skład reprezentacji na ten prestiżowy event zostanie ustalony po niedzieli. Polska ma zaledwie pięć miejsc, co oznacza, że nie każdy z czołowych skoczków weźmie w nim udział.

Adam Małysz zwrócił uwagę na to, że Paweł Wąsek obecnie jest najlepszym kandydatem na podium, jednak wspomniał także o niepewnych występach Kubackiego i Żyły, co może skutkować ich brakiem w składzie na najbliższe zawody. – Dawid bardzo się stara, ale to właśnie ten zbyt duży zapał może spowodować błędy w skokach. Musi znaleźć równowagę między ambicją a techniką – dodał.

W kontekście konkurencji Małysz zauważył, że zmieniają się pokolenia w polskim skokach narciarskich. – Nie możemy przyzwyczaić się do komfortu, który mamy, patrząc na Austriaków, którzy mają młodych skoczków o dużym potencjale. Nowe pokolenie skoczków to wyzwanie, któremu musimy stawić czoła – stwierdził.

W rozmowie poruszono również temat Piotra Żyły, którego Małysz oceniał jako zawodnika, który ma problemy z dostosowaniem się do zmieniającego się systemu skoków. – Piotr ma potencjał, ale ostatnio już go stresowanie przytłoczyło. W Oberstdorfu pokazał, że potrafi skakać, ale na podstawie wyników w skoczni, widać że trudno mu się odnaleźć – mówił Małysz.

W kontekście nadchodzącego weekendu Pucharu Świata w Zakopanem, Małysz pozwolił sobie na daleko idącą prognozę. – Jeśli Dawid i Piotr nie znajdą stabilności, w składzie może być naprawdę wiele niespodzianek – powiedział. Wskazał także, że forma skoczków z Austrii jest obecnie trudna do przeskoczenia. Mimo to, nadzieje są nadal w Pawle Wąsku, którego umiejętności mogą wkrótce przynieść Polsce medalowe miejsca.

W nadchodzących dniach skoczkowie będą koncentrować się na przygotowaniach do rywalizacji, a Małysz podkreślił znaczenie odpowiedniego odpoczynku i treningu, który może choć na chwilę zminimalizować presję przed zawodami. Z każdą chwilą staje się jasne, że w polskim skokach narciarskich nadchodzą ważne zmiany.