Kraj

Adrian Zandberg o uchwałach rządu: "Włosy mi dęba na głowie stają"

2025-01-12

Autor: Ewa

Adrian Zandberg, lider partii Razem, wyraził swoje zdanie na temat nadchodzących wyborów prezydenckich, zaznaczając, że kandydatura nie jest jedynie sposobem na ratowanie partii. Zandberg podkreślił, że jego celem jest wygrać wybory, aby zakończyć określony etap w polskiej polityce, dominowany przez Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego.

W rozmowie z Grzegorzem Kępką, kandydat na prezydenta zauważył, że Polska powinna zwiększyć swoje wysiłki w pozyskiwaniu inwestycji zagranicznych. – Potrzebujemy więcej inwestycji w Europie, ponieważ to ma bezpośredni wpływ na rynek pracy w Polsce – powiedział.

Zandberg odniósł się także do sytuacji związanej z polityką zagraniczną i uchwałą rządu dotyczącą obchodów 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Zgodził się z tym, że Polska nie powinna działać w sposób wybiórczy w kontekście międzynarodowego prawa. Wskazał na konieczność ścigania zbrodni wojennych, które są twardym zobowiązaniem Polski. Zauważył, że wcześniej rząd potępiał inne kraje za brak reakcji na działania rosyjskiego reżimu, a teraz podejmuje decyzje, które mogą być kontrowersyjne w kontekście międzynarodowego prawa.

– Gdy słyszę, że uchwała została przyjęta bez głosów sprzeciwu, włosy mi dęba stają – dodał Zandberg, wyrażając swoje niezadowolenie z takiego podejścia.

Kwestia przystąpienia Ukrainy do NATO również została poruszona przez Zandberga. Podkreślił, że członkostwo Ukrainy w NATO powinno być uzależnione od zakończenia wojny, co jego zdaniem nie jest brane pod uwagę przez niektórych polityków.

Oprócz tego, Zandberg krytykował Władysława Kosiniaka-Kamysza i PSL za niedostosowane podejście do edukacji zdrowotnej, sugerując, że brak wprowadzenia tego przedmiotu jako obowiązkowego jest niewłaściwy.

Na koniec Zandberg podkreślił znaczenie wolności słowa i równości zasad w sieci, odnosząc się do kontrowersji dotyczących regulacji w mediach społecznościowych.

Jego deklaracje spotkały się z szerokim zainteresowaniem i reakcjami w mediach, co tylko potwierdza dynamiczną sytuację polityczną w Polsce w obliczu nadchodzących wyborów.